Początek sesji przyniósł mieszane uczucia. Jednak byki bardzo szybko przejęły inicjatywę i już o godzinie 12. WIG20 osiągnął poziom 1706 punktów. Nie starczyło jednak sił, aby pójść dalej i popyt się cofnął. Nastroje na rynkach zaczęły się jednak psuć dopiero wraz ze zbliżającym się otwarciem notowań za oceanem. Okazało się, że Morgan Stanley opublikował znacznie gorsze kwartalne wynik.
Początek notowań w USA rzeczywiście przyniósł spadek głównych indeksów. Inwestorzy szybko jednak przystąpili do zakupów. To z kolei pozwoliło naszemu parkietowi zakończyć sesję na sporym plusie.
Motorami wzrostów były akcje KGHM. Spółka zyskała dzisiaj ponad 4 proc. Ładnie prezentowały się dzisiaj banki. Akcje PKO BP przy obrocie wynoszącym prawie 200 mln zł zanotowały wzrost o 2,39 proc. Negatywna rekomendacja dla TP SA spowodowała, że jej akcje dzisiaj sporo traciły na wartości. Z kolei wstępne wyniki sprzedaży PKN Orlen wprowadziły umiarkowany optymizm co do wyników za I kwartał. Spółka straciła dzisiaj ponad 2 proc.
Nie milkną również głosy co do ewentualnej sprzedaży udziałów w BZ WBK przez irlandzkiego właściciela. Akcjom banku nie przeszkadzało to jednak zyskać dzisiaj 6,68 proc. Również pozostałe banki zyskiwały dzisiaj znacznie na wartości. Akcje BRE Banku zdrożały o 7,69 proc., a Pekao o 7,33 proc.
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 1695 punktów co oznacza wzrost o 2,07 proc. Obroty na całym rynku wyniosły prawie 1,3 mld zł.