Inwestorzy za Oceanem na razie ze spokojem czekają na głosowanie nad planem pomocy dla amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego. Z kolei rodzimi gracze z niepokojem spoglądają na dziwne ruchy indeksów.
Na środowej sesji spadek głównych wskaźników, dzięki wybiciu indeksu WIG20 na fixingu, był mniej bolesny niż wynikało to z przebiegu całej sesji. Odrobienie strat na koniec dnia przez wybrane duże spółki nasuwa skojarzenie z tzw. cudem na fixingu, który miał miejsce 12 listopada za sprawą pewnego dużego zlecenia. To jednak wstęp do tego co dopiero może się wydarzyć. Zbliża się bowiem termin wygaśnięcia grudniowej serii kontraktów terminowych na WIG20. Dla dzisiejszej sesji wczorajsze ruchy indeksów w końcówce mają o tyle znaczenie, że zostaną zapewne oddane na dzisiejszym otwarciu.
Indeksy w Warszawie, z uwagi na brak istotnych danych makro mających wpływ na giełdy, poruszają się w ostatnich dniach w rytm nastrojów panujących na światowych parkietach. Dziś popołudniu polskiego czasu napłyną dane z amerykańskiej gospodarki o bilansie handlu zagranicznego oraz liczbie nowych bezrobotnych. Zelektryzować inwestorów mogą zwłaszcza dane z rynku pracy. Prognoza zakłada wzrost ubiegających się o zasiłek. Ostatnio co tydzień przybywa ich ponad 500 tys.
W centrum zainteresowań amerykańskich inwestorów znalazła się trojka gigantów amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego. Początkowo wstępne porozumienie, odnośnie planu pomocy zainteresowanym spółkom, pomagało rosnąc głównym indeksom za Oceanem. Jednak udzielenie pożyczki pomocy koncernom Ford, GM i Chrysler jest uzależnione od spełnienia szeregu warunków. Ponadto pojawiły się wątpliwości czy plan będzie przeforsowany Senacie.
W trakcie amerykańskiej sesji wyraźnie zyskały na wartości spółki surowcowe, którym sprzyjała silna zwyżka notowań ropy. Surowiec drożał w wyniku oczekiwań inwestorów na decyzję o ograniczenia wydobycia surowca przez coraz bardziej zdeterminowane kraje OPEC oraz Rosję. Dzięki poprawie w końcówce notowań, amerykańskie indeksy zakończyły sesję umiarkowanymi wzrostami.
Po dwóch dniach mocnych wzrostów indeksów, ciągniętych głównie przez dwa największe banki, na GPW doszło do realizacji zysków. Dziś ze względu na ograniczoną liczbę danych nasi inwestorzy będą spoglądać na zachowanie graczy na innych czołowych parkietach. Jeśli zwyżka na rynku towarowym zostanie podtrzymana, pierwsze skrzypce w Warszawie mogą grać rodzime spółki surowcowe.
ZOBACZ TAKŻE: