Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Dane nie zniechęciły kupujących

0
Podziel się:

Popołudnie na warszawskim parkiecie nie przynosi zmian w stosunku do tego co miało miejsce wcześniej. Indeksy naszego rynku wciąż utrzymywały bezpieczną przewagę nad poziomami wczorajszego zamknięcia.

GPW: Dane nie zniechęciły kupujących

Handlujący w Warszawie nie mają specjalnie powodów by na czwartkowej sesji pozbywać się akcji. Doniesienia, jakie napłynęły po południu z amerykańskiej gospodarki sprawiły, że kontrakty na amerykańskie indeksy ruszyły w górę wychodząc nad kreskę. Ostateczne dane o amerykańskim PKB w II kwartale okazały się dokładnie takie jak oszacowano wcześniej, co oznacza spadek o 1 proc. Tymczasem ekonomiści szacowali, że spadek ten będzie większy i wyniesie 1,5 proc.

Arkadiusz Droździel, godz. 12:23

Lepsze od oczekiwań wyniki największego polskiego banku PKO BP przekładają się wzrost wartości WIG i WIG 20.

Ten pierwszy był o godzinie 12:15 ponad 1 procent powyżej środowego zamknięcia, natomiast WIG 20 jest na prawie 1,5 procentowym plusie.

W tym czasie akcje PKO BP osiągnęły poziom ponad 36,60 złotych. Oznacza to, że ich posiadacze od początku sesji zarobili około 5 procent. Także akcjonariusze BRE Banku są na niezłym plusie. Ich papiery zyskały ponad 3 procent.

Początek sesji na GPW w Warszawie przyniósł odbicie w górę indeksu największych spółek.

Godzina 9:13, Marek Knitter

Po wczorajszym spadku indeksu WIG20 poniżej 2250 punktów, dzisiaj udało się bykom ponownie powrócić do gry. Początek sesji przyniósł kosmetyczny wzrost, ale już po kilku minutach zyskiwał on ponad 0,7 proc.Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

PKO BP przedstawiło przed sesją wyniki finansowe. Okazało się, że w II kwartale bank wypracował ponad 609 mln zł zysku netto. Tymczasem analitycy spodziewali się, że gracz nr 1 na polskim rynku bankowym zarobił na czysto między 467 a 592 mln zł. Na marginesie warto wspomnieć, że w analogicznym okresie PKO BP zarobiło prawie 900 mln zł zysku.

GPW: Byki nie odpuszczą

Szaleńcze wzrosty zostały powstrzymane. Wygląda na to, że to jedynie chwilowy odwrót kupujących podyktowany chęcią zrealizowania niemałych zysków.

Godzina 6:25, Jacek Mysior* *

Mocny spadek indeksów w Warszawie na ostatniej sesji nie powinien nikogo dziwić. Sześć z rzędu wzrostowych sesji zaowocowało 15 proc wzrostem wskaźnika WIG20. Stąd należało się liczyć z pojawieniem się korekty.

Takich krótkich korekt, z których dotąd niewiele wynikało, mieliśmy już wiele. Zanosi się na to, że tak będzie i tym razem. Wciąż tak naprawdę nie mieliśmy większej korekty trwającej od ponad pół roku zwyżki na GPW. W perspektywie najbliższego miesiąca prawdopodobieństwo dłuższej i znacznie głębszej korekty jest jednak spore. By do tego doszło handlujący na giełdzie w Warszawie musieliby otrzymać solidny pretekst prosto z największych rynków akcji. Inaczej nie łatwo będzie inwestorom odchudzić portfele z akcji.

Niecodziennym wynikiem zakończyły się notowania za oceanem. Mimo emocjonującej sesji indeksy na Wall Street zanotowały w środę praktycznie niezauważalne zmiany wartości. To i tak znacznie lepiej niż zapowiadał początek handlu, który pogrążył na wczorajszej sesji wskaźniki warszawskiego parkietu. Z uwagi na lepszy niż wczoraj można było przypuszczać wynik sesji za oceanem, otwarcie w Warszawie będzie należało do kupujących. Środowe spadki nie powinny już psuć graczom humorów.

Wydarzeniem dnia na GPW będą wyniki finansowe PKO BP. Analitycy spodziewają się, że gracz nr 1 na polskim rynku bankowym zarobił na czysto w II kwartale br. między 467 a 592 mln zł wobec prawie 900 mln zł wypracowanych przed rokiem.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)