Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Dane zza Oceanu nie zmieniły nastrojów

0
Podziel się:

Nieco gorsze od oczekiwań dane z amerykańskich firm oraz dużo lepsze z tamtejszego rynku nieruchomości nie miały większego wpływu na sytuację na rodzimym parkiecie w końcówce handlu.

GPW: Dane zza Oceanu nie zmieniły nastrojów

Na zakończenie sesji wzrost WIG-u20 spadł z ponad pół procent do 0,3 procent. Lepiej zachowywały się natomiast w końcówce sesji małe, których indeks zakończył dzień na ponad jednoprocentowym plusie.


Po zgodnych z oczekiwaniami analityków danych z amerykańskiego rynku pracy (liczba osób, które złożyło podanie o zasiłek w ubiegłym tygodniu w urzędach pracy za Oceanem była niższa o 4 tysiące osób się spodziewano) inwestorzy w USA bardzo spokojnie rozpoczęli sesję, a tym samym nie dali wyraźnego sygnału dla sowich kolegów na innych rynkach akcji.

O godz. 16.00 wydawało się, że przewagę osiągną jednak kupujący po tym, jak się okazało, że w lipcu wzrosła o ponad pięć procent liczba umów przedwstępnych na zakup nieruchomości na rynku wtórnym, a spodziewano się spadku o ponad jeden procent. Nadzieje te zostały jednak momentalnie zweryfikowane, gdy podano, że liczba zamówień w przemyśle zamiast wzrosnąć o 0,4 procent spadła o 0,1 procent.

W tej sytuacji zainteresowanie akcjami za Oceanem zostało nieco ostudzone, a tym samym również i u nas inwestorzy w końcówce handlu postanowili nie ryzykować i przynajmniej nie powiększali stanu posiadania swoich portfeli.

Główną lokomotywą dzisiejszych wzrostów na GPW były akcje PKO BP, które niemal przez całą sesję zyskiwały około dwóch procent. Wspierały je także papiery Tauronu, które po wzroście o niemal dwa procent ustanowiły swój rekord.

GPW: Inwestorzy ostrożnie, ale kupują akcje

Arkadiusz Droździel, godz. 15:35

Zgodne z oczekiwaniami analityków dane z amerykańskiego rynku pracy oraz dobra postawa PKO BP utrzymują indeksy w Warszawie na nieznacznych plusach.

WIG i WIG20 zyskują ponad pół procent. Nieco mniej indeksy grupujące małe i średnie spółki. To wszystko jednak przy dość wysokich obrotach, które wynoszą dla całego rynku niemal 1,4 mld złotych.

Od godzin porannych nieznaczne wzrosty na GPW to głównie zasługa dobrej postawy PKO BP, które rosną ponad dwa procent. Nieco spokoju na rynek wprowadziła także informacja o liczbie osób, które w ubiegłym tygodniu złożyły w amerykańskich urzędach pracy podania o zasiłki dla bezrobotnych. Analitycy spodziewali się, że takich osób będzie 476 tysięcy, a w rzeczywistości było o 4 tysiące mniej.

GPW: PKO BP ciągnie indeksy w górę

Arkadiusz Droździel, 12:30

Wzrost popytu na akcje największego rodzimego banku przyczynia się do utrzymywania głównych indeksów na niewielkich plusach.

WIG20 po nieco rozczarowującym otwarciu, biorąc pod uwagę niemal euforię wczoraj na większości giełd w Europie i za Oceanem, po kilkudziesięciu minutach od rozpoczęcia handlu ruszył nieznacznie w górę. Podobnie zachowuje się WIG. Również indeksy małych i średnich spółek zyskują nieco na wartości.

W przypadku WIG-u i WIG-u 20 największy wpływ na niewielki wzrost wartości tych indeksów ma zwiększenie się popytu na akcje PKO BP, które rosną około dwóch procent przy największych na rynku obrotach 120 mln złotych.

Wzrost WIG-u wspiera także Tauron, którego akcje zyskują niemal jeden procent, osiągając najwyższy od debiutu poziom.

GPW: WIG20 nie chce rosnąć

Paweł Zawadzki, godzina 9:30

*Indeks największych spółek po trzydziestu minutach od startu notowań wciąż znajduje się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Mimo znakomitej wczorajszej sesji na Wall Street i na większości giełd Starego Kontynentu dziś inwestorzy na GPW nie kwapią się do kupowania akcji. *

Co ciekawe obecne nic nie zapowiada pogorszenia atmosfery. Azjatyckie parkiety dzisiejszą sesję zakończyły również na plusie. Główny indeks chiński zyskał 1,3 proc., a japoński ponad 1,5 procent.

WIG20 wciąż jednak stoi w miejscu. Po dwóch kwadransach zyskuje symboliczne 0,1 procent. Lepiej radzą sobie mWIG40 i sWIG80 zwyżkujące po około 0,3 procent.

Wygląda na to, że polscy inwestorzy są zdecydowanie ostrożniejsi i nie chcą angażować kapitału zanim na rynek nie napłynie więcej danych zapowiadających poprawę sytuacji w gospodarce. Szansa na to będzie dziś i jutro.

Z drugiej strony może to być niezła okazja dla inwestorów krótkoterminowych. Jeśli wiadomości z gospodarki okażą się lepsze od oczekiwań GPW z pewnością będzie chciała nadrobić część _ zaległości _ w stosunku do największych światowych parkietów. Jeśli okażą się gorsze, to jest szansa, że będziemy tracili wolniej niż pozostałe giełdy.

W indeksie największych spółek powyżej jednego procenta zyskują obecnie PKO BP, PGE i PZU. Więcej niż jeden procent tracą natomiast PBG, GTC i Cyfrowy Polsat.

GPW: WIG20 zaatakuje 2500 punktów?

Paweł Zawadzki, godzina 6:06

Potencjał do wzrostów jest. Jeśli inwestorzy handlujący na GPW za wszelką cenę nie będą chcieli grać przeciw tendencjom panującym na światowych parkietach czeka nas dziś niezły początek sesji.

Jeden z najważniejszych wskaźników odzwierciedlających koniunkturę w amerykańskim przemyśle - indeks ISM - wzrósł w sierpniu do 56,3 pkt z 55,5 punkta w lipcu i tym samym był zdecydowanie lepszy od prognoz analityków, którzy oczekiwali jego spadku.

Podekscytowani dobrą wiadomością inwestorzy ruszyli do kupowania akcji. W konsekwencji wszystkie najważniejsze indeksy Wall Street finiszowały wczoraj na ponad 2,5-proc. plusach.

Kolejnym argumentem przemawiającym za wyraźnymi wzrostami na otwarciu notowań jest wczorajsza relatywna słabość polskiego parkietu na tle większości giełd Starego Kontynentu. WIG20 finiszował zyskując w stosunku do wtorkowego zamknięcia niecały 1 procent. Dla porównania niemiecki DAX i brytyjski FTSE zarobiły po 2,7 procent, a francuski CAC wystrzelił w górę o prawie 4 procent.

Mimo stosunkowo niewielkiego wzrostu zdecydowanie poprawiła się także sytuacja na wykresie WIG20. Indeks największych spółek sforsował wczoraj pierwsze ograniczenie na drodze do dalszych wzrostów, czyli obszar 2440-2450 punktów. Potwierdziły to solidne obroty, które tylko w przypadku WIG20 sięgnęły 1,2 mld złotych. Atak na 2,5 tys. pkt jest więc w najbliższym czasie jak najbardziej prawdopodobny. Czy psychologiczną barierę uda się sforsować? Wiele będzie zależało od kolejnych danych z gospodarki.

Dziś decyzję o stopach procentowych w strefie euro podejmie Europejski Bank Centralny (13:45). W tej kwestii zmian nikt się nie spodziewa, więc zdecydowanie istotniejsza będzie konferencja prasowa po posiedzeniu EBC (14:30). Ze Stanów Zjednoczonych napłyną natomiast informacje o cotygodniowej liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych (14:30), liczbie zamówień w przemyśle (16:00) i wskaźnik podpisanych umów kupna domów (16:00).

Bardzo prawdopodobnym scenariuszem są zatem wzrosty na starcie, a następnie w miarę spokojne dryfowanie głównych indeksów aż do momentu kiedy zaczną napływać dane z gospodarki amerykańskiej. Na wyraźne przebicie lub odbicie się od poziomu 2,5 tys. punktów może przyjść nam jednak poczekać do publikacji piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)