Po dobrym początku przez kilka godzin przewagę miały niedźwiedzie. Ostatecznie udało się bykom zakończyć sesję nad kreską.
W ciągu zaledwie kilku minut WIG20 stracił 50 punktów co wprawiło byki w niemałą panikę. Udało się jednak odbić w górę po osiągnięciu 1481 punktów. Później nastąpiło mozolne odrabianie strat. Ponownie na plus indeks zdołał się wybić po godzinie 13.
W indeksie WIG20 największy wpływ na pozytywne zakończenie sesji miały takie spółki jak: KGHM, PKO BP czy PKN Orlen. Pekao po początkowym wzroście nie wytrzymał presji i spadł pod koniec sesji pod kreską. Z kolei PKO BP w ostatniej chwili udało się wybić i zamknąć notowania z kosmetycznym wzrostem. Dobrze przez całą sesję radziła sobie natomiast Telekomunikacja Polska ostatecznie zyskując prawie 2,3 proc.
Prawie 4,6 proc. zyskały dzisiaj akcje Agory. Trudno znaleźć konkretne przyczyny tego wzrostu, choć po ostatnich spadkach walory tego emitenta stały się stosunkowo atrakcyjne i nie można wykluczyć, że zainteresował się nimi duży gracz na rynku.
Problemy ze spłatą kredytu pogrążyły dzisiaj spółkę Vistulę. Pod koniec sesji za jedną akcję inwestorzy płacili 1,2 zł, czyli o ponad 13 proc. mniej niż na początku dnia. Kęty również nie zaliczy dzisiejszej sesji do udanych, choć tutaj większość złych informacji została już wcześniej zdyskontowana.
Poprawa nastrojów udzieliła się również na rynku walutowym. Zdołał się umocnić w stosunku do innych walut. Dodatkowo naszego złotego wsparł zaskakujący wzrost marcowego indeksu PMI dla polskiego sektora przemysłowego (42,2 pkt., wobec prognoz na poziomie 40,9 pkt.) oraz udany przetarg obligacji. W tym ostatnim przypadku popyt dwukrotnie przekroczył podaż i resort finansów zdecydował się nawet na dodatkową aukcję.
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył środową sesję na poziomie 1523 punkty, co oznacza wzrost o 0,79 proc. Obroty na całym rynku wyniosły prawie 1,3 mld zł.