GPW: Na tle Europy to jest całkiem dobry wynik

Indeks WIG20, wbrew nastrojom w Europie, zyskał 0,21 proc. Szersze grupy spółek zaliczyły spadkową sesję, mWIG40 pomniejszył się o 0,55 proc., sWIG80 stracił 0,14 proc. Najlepszymi blue chips okazały się Asseco Poland i BRE, najwięcej stracili zaś posiadacze Synthosa i Boryszewa.

Najlepsi i najgorsi wśród WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Znacznie więcej sił mieli dziś europejscy sprzedający. Ogromna większość indeksów na Starym Kontynencie zakończyła dzień pod kreską, z giełdą na Węgrzech i w Holandii na czele. Niemiecki DAX traci ponad 0,8 proc., z kolei francuski CAC40 pół procent. W przypadku tych dwóch giełd, kursy najważniejszych indeksów są tuż powyżej technicznych poziomów wsparcia.

Tylko nieco lepiej radzą sobie dziś inwestorzy za Oceanem. Tamtejsze indeksy otworzyły się w pobliżu wczorajszego zamknięcia i do tej pory spadły o co najwyżej o 0,3 proc. Przemysłowy Dow Jones jest już najniżej od czerwca tego roku.

Maciej Rynkiewicz, godzina 15:25

Niemiecki DAX traci już prawie 0,9 proc. Sytuacja na giełdzie w Frankfurcie jest coraz bardziej skomplikowana, bowiem najważniejszy indeks zbliża się od góry do psychologicznego poziomu siedmiu tysięcy punktów.

Europejscy inwestorzy czekają na otwarcie giełd w USA. Kontrakty terminowe sugerują, że tamtejsi gracze na dzisiejszej sesji będą kontynuować sprzedawanie akcji. To w dużej mierze efekt niższych przychodów i gorszych prognoz dla Wall-Martu, który dziś jest chyba najlepszym barometrem nastrojów za Oceanem.

Bez większego echa przeszła bowiem wcześniejsza publikacja wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Analitycy prognozowali, że liczba nowych osób poszukujących pracy wyniesie 375 tysięcy wobec 355 tysięcy w poprzednim tygodniu. Okazało się, że było ich 439 tysięcy. Kontrakty terminowe zaczęły spadać jednak dopiero po danych Wall-Martu.

[Aktualizacja: godzina 15:38]

Amerykańskie indeksy rozpoczęły sesję w pobliżu wczorajszego poziomu zamknięcia, Dow Jones na starcie stracił 0,17 proc., z kolei Nasdaq wzrósł o 0,08 proc.

Notowania najważniejszych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

WIG20 zyskuje teraz około 0,3 proc. Nieco gorzej radzą sobie szersze grupy spółek z warszawskiego parkietu: mWIG40 skurczył się w stosunku do wczorajszego zamknięcia o ponad 0,6 proc., a sWIG80 spada o prawie 0,1 proc. Wśród polskich blue chips najwięcej tracą Synthos i Boryszew, liderami wzrostów są Asseco Poland i Kernel.

Paweł Zawadzki, godzina 12:38

Spadki na giełdach we Francji, Niemczech, czy Wielkiej Brytanii w dalszym ciągu nie przekraczają 0,5 procent. Tymczasem WIG20 powoli, aczkolwiek sukcesywnie, pnie się w górę. Jego śladem nie idą natomiast wskaźniki spółek średnich i małych.

Zobacz przebieg sesji na warszawskiej giełdzie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut

Jeszcze przed południem opublikowano najnowsze dane o PKB w strefie euro. Wynika z nich, że w trzecim kwartale gospodarka Eurolandu skurczyła się o 0,1 procent. Wcześniejsze prognozy zakładały spadek na poziomie z poprzedniego kwartału (-0,2 proc.). Choć opublikowane przez Eurostat dane są lepsze od oczekiwań, to dwa spadkowe kwartały z rzędu sprawiają, że sytuację w europejskiej gospodarce formalnie można już nazwać recesją.

Tytułem lidera w gronie dwudziestu największych spółek notowanych na GPW w dalszym ciągu może pochwalić się Asseco Poland. Akcje spółki, która wczoraj w nocy pochwaliła się - zdecydowanie lepszymi od oczekiwań ekspertów - wynikami drożeją już o ponad 3 procent. Informatycznej firmie po piętach depcze BRE Bank, którego akcje obecnie zyskują już 2,9 procent. Pod kreską w WIG20 znajduje się zaledwie pięć spółek, a kryterium ponad 1-proc. straty spełnia tylko Synthos.

Paweł Zawadzki, godzina 9:46

Wszystkie najważniejsze indeksy GPW znajdują się obecnie pod kreską. Skala przeceny - zarówno w przypadku WIG20, jak i wskaźników spółek średnich i małych - nie przekracza jednak 0,3 procent.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Najważniejsze amerykańskie indeksy wczorajszą sesję zakończyły na około 1,5-proc. minusach, a co ważniejsze - finiszowały zdecydowanie poniżej poziomów, na których znajdowały się, kiedy zamykała się sesja w Europie. To jednak nie spowodowało dziś silnej wyprzedaży akcji na Starym Kontynencie. Główne indeksy parkietów we Frankfurcie, Paryżu, czy Londynie tracą, ale skala spadków nie przekracza tam 0,5 procent.

Niewielka zmienność nie oznacza braku emocji na GPW. Wczoraj w nocy zakończył się sezon publikacji wyników finansowych za trzeci kwartał tego roku. Tradycyjnie już, największa grupa spółek swoimi osiągnięciami _ chwali się _ właśnie w ostatnim możliwym terminie, zatem dziś inwestorzy mają do przeanalizowania olbrzymią liczbę raportów.

Spółki, które opublikowały swoje wyniki już po zamknięciu wczorajszej sesji są dziś także w centrum uwagi inwestorów zainteresowanych polskimi blue chipami. Liderem w WIG20 jest obecnie Asseco Poland (+1,4 proc.). Zysk spółki rok do roku spadł, aczkolwiek okazał się o niemal 15 proc. lepszy od oczekiwań analityków. Na drugim biegunie znajdują się papiery Boryszewa (-1,9 proc.)., którego zysk netto w ujęciu rocznym spadł o ponad połowę.

Artur Nawrocki, godzina 6:00

Sesja za Oceanem skończyła się ponad jednoprocentowymi spadkami. Indeks S&P50 stracił 1,39 proc., indeks Dow Jones zniżkował 1,45 proc., z kolei technologiczny NASDAQ zakończył notowania na poziomie 1,29 procent niższym niż dzień wcześniej. Warto zauważyć, że notowania rozpoczęły się nad kreską.

Zobacz, jak zachowywały się wczoraj indeksy na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na cenach amerykańskich akcji ciąży głównie kwestia klifu fiskalnego, czyli wygasania wielu ulg podatkowych z końcem 2012 roku. Wczoraj Barack Obama podczas konferencji prasowej przedstawił, że popiera wygaśnięcie ulg jedynie dla najbogatszych Amerykanów (dochody powyżej 200 tys. dolarów rocznie). Na to mogą się jednak nie zgodzić Republikanie.

Brak porozumienia między obiema partiami, może oznaczać że wygasną ulgi dla wszystkich Amerykanów oraz zostaną wdrożone cięcia, które poskutkują wzrostem wpływów budżetowych o 600 miliardów dolarów, co jednak odbije się na wzroście gospodarczym. W scenariuszach pesymistycznych mówi się nawet o recesji rzędu 4 procent Produktu Krajowego Brutto.

Atak Izraela również nie pozostał bez wpływu na zachowanie inwestorów. Choć wydaje się, że jest chwilowy wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie, to był to wystarczający powód, by ceny ropy naftowej wzrosły do108 dolarów za baryłkę.

W wynikach kryzysu jeszcze nie widać

Świeżo zakończony okres publikacji sprawozdań finansowych przyniósł ulgę inwestorom. Nie dość, że większość ze spółek pochwaliło się wynikami wyższymi od oczekiwań, to jeszcze w sumie okazały się być ponad 10 procent lepsze niż przed rokiem.

Wśród blue chipów największym wzrostem zyskowności mogła się pochwalić LW Bodanka (+300 proc.) oraz PZU (+268 proc.). Szczególnie mocno zaskoczył największy polski ubezpieczyciel. Analitycy spodziewali się wyników na poziomie 852 milionów, tymczasem PZU wypracowała w trzecim kwartale 1,12 miliarda złotych. Na wyniki spółki dobrze wpłynęły rosnące ceny polskich obligacji skarbowych.

Negatywnymi bohaterami indeksu blue chipów były głównie spółki, które uzależnione są od cen surowców na światowych rynkach. Wśród nich znalazł się PGNiG (-79,31 proc.), KGHM (-61,54 proc.), Synthos (-60,78 proc.) oraz JSW (-57,71 procent).

źródło: Sprawozdania finansowe spółek z WIG20, *dane w milionach złotych

Czy uda się utrzymać niezłe tempo wzrostu zysków? Biorąc pod uwagę kiepskie perspektywy makroekonomiczne na 2013 rok, które zakładają dynamikę PKB na poziomie 1,6 proc. oraz wzrost bezrobocia do 13,9 procent, nie będzie to udany rok dla spółek z WIG20.

Przed bankami stoją wyzwania związane z malejącymi stopami procentowymi, wygasaniem programu Rodzina na Swoim, mniejszą liczbą kredytów oraz niespłacanymi kredytami przez firmy z branży budowlanej i deweloperskiej.

Spółki surowcowe mogą cierpieć przez spowolnienie, spadek cen surowców na światowych rynkach oraz silną pozycję związków zawodowych. Z kolei koncerny energetyczne czekają wielkie inwestycje i modernizacja, która będzie wymagała dużych nakładów kapitałowych.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/208/m203216.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze_swiat/artykul/kiepska;sesja;na;wall;street;spadki;przez;prawie;caly;dzien,77,0,1197133.html) *Kiepska sesja na Wall Street. Spadki przez... * Sprawdź, co działo się na najważniejszej giełdzie na świecie. PZU, ze względu na jednorazowy charakter zysk z lokat w obligacjach skarbowych, raczej nie powtórzy tak wysokiego wyniki w następnych kwartałach. Biznes TP SA stale się kurczy, co niedawno poskutkowało obcięciem dywidendy o 33,33 procent.

Dla Asseco Poland i TVN to również może być ciężki okres. Przedsiębiorstwa w czasie kryzysu najczęściej oszczędzają właśnie na rozwiązaniach IT oraz reklamach. Nie wróży to dobrze reprezentantom mediów i IT w WIG20.

Warto zauważyć, że choć zyski prawdopodobnie będą mniejsze, to najgorszy scenariusz może być już odzwierciedlony w wycenach spółek. Oznaczałoby to, że moment na kupno akcji jest właśnie teraz. Obecnie inwestowanie na giełdzie nie cieszy się dużą popularnością, co powinno raczej zachęcać niż odstraszać. Historia pokazuje, że bardziej opłaca się kupować w trudnych dla rynków momentach, niż w czasie skrajnej euforii.

Po spółkach czas na dane makro

Inwestorzy będą mogli dzisiaj oprzeć swoje decyzję na informacjach z gospodarek, których nie zabraknie. Poznamy wstępny odczyt Produktu Krajowego Brutto w takich krajach jak: Francja, Włochy, Hiszpania, Niemiec oraz strefy euro.

źródło: Money.pl

O 10.30 z Wielkiej Brytanii spłyną dane o sprzedaży detalicznej. Ekonomiści prognozują wzrost 1,7 procent w stosunku do poprzedniego roku. Pół godziny później poznamy wysokość inflacji w Eurolandzie. Eksperci szacują, że wskaźnik cen znajdzie się poziomie 2,5 procent.

Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego w południe ma zaplanowane wystąpienie. Tego samego dnia kilka godzin później na konferencji prasowej pojawi się z kolei Ben Bernanke, przewodniczący Rezerwy Federalnej. Rynek nie oczekuje jednak, że ust najważniejszych bankierów centralnych na świecie padną słowa, które zachwieją mocniej rynkami.

O godzinie 14.30 zza Oceanem zostaną opublikowane trzy ważne wskaźniki dotyczące amerykańskiej gospodarki: inflacja konsumencka, wnioski o zasiłki dla bezrobotnych oraz indeks NY Empire State obrazujące nastroje w sektorze produkcyjnym w regionie Nowego Jorku. Chwilę po rozpoczęciu sesji na Wall Street światło dzienne ujrzy indeks Fed z Filadelfii, który odzwierciedla koniunkturę w przemyśle przetwórczym z rejonu Pensylwanii, New Jersey i Delaware.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej