Poniedziałek indeksy rozpoczęły od niewielkich wzrostów, co miało związek z poprawą nastrojów na światowych rynkach i odreagowaniem spadków z zeszłego tygodnia.
Inwestorzy od początku sesji nie przejawiali dużej ochoty do handlu, ale brak chętnych do sprzedaży akcji i dobra postawa sektora bankowego oraz akcji KGHM-u i Orlenu sprawiły, że indeks WIG20 bez większego problemu utrzymywał się plusie.
Niewielkie wzrosty widoczne były także na szerokim rynku. Indeksy mWIG40 oraz sWIG80 w trakcie dnia utrzymywały się powyżej piątkowego zamknięcia. W na giełdach w Europie Zachodniej indeksy również nieznacznie zyskiwały głównie dzięki dobrej postawie sektora motoryzacyjnego pod wpływem spekulacji, że umacniający dolar przełoży się na wzrost zysków spółek z tego segmentu. Rosnąca w trakcie dnia cena ropy naftowej przełożyła się także na wzrost sektora energetycznego.
Brak istotnych informacji, które mogły stanowić impuls do handlu oraz niejednoznaczne sygnały dotyczące przebiegu początku sesji na Wall Street sprawiły, że po południu na GPW dominował marazm. Indeksy utrzymywały się na plusach, ale na parkiecie widać było wyraźne niezdecydowanie, co do dalszego kierunku ruchu indeksów.
Sytuacja do końca sesji nie uległa większej zmianie. Indeks WIG20 zyskał na zamknięciu 0,85%, indeksy mWIG40 oraz sWIG80 wzrosły o 0,58% i 0,72%. Obroty podczas dzisiejszej sesji sięgnęły 700 mln złotych.
Skrócony tydzień na GPW oraz niepewność inwestorów, co do dalszego rozwoju wydarzeń na światowych rynkach sprawiły, że sesja upłynęła pod znakiem niewielkiej aktywności graczy.
Brak impulsów do handlu spowodował, że na naszym parkiecie w trakcie sesji dominował marazm. Indeks WIG20 zakończył dzień na plusie, ale dalsze odreagowanie będzie uzależnione od rozwoju sytuacji na Wall Street. Mocne zwyżki za Oceanem podczas piątkowej sesji niosą ryzyko chęci realizacji zysków, co negatywnie odbiłoby się na zachowaniu naszego parkietu we wtorek.