Za nami mocno polityczny tydzień na giełdach. Bo choć liczba danych z gospodarki była całkiem pokaźna, to rynki reagowały przede wszystkim na wypowiedzi polityków i spekulacje dotyczące kryzysu w strefie euro.
Huśtawka nastrojów, z jaką mieliśmy do czynienia w tym tygodniu przyprawiła o dreszcz emocji nie jednego inwestora. Podczas trzech pierwszych sesji tego tygodnia WIG20 w trakcie notowań znajdował się zarówno pod, jak i nad kreską. Jeszcze więcej wrażeń mieliśmy podczas dwóch ostatnich sesji. W czwartek indeks blue chipów zanotował ponad 3-procentową stratę. W piątek odrobił ją z nawiązką.
Zobacz jak w tym tygodniu wypadły główne indeksy GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Choć wciąż nie wiadomo, czy zaplanowane na niedzielę i środę szczyty UE przyniosą konkretne rozwiązania kryzysu w Europie, to inwestorzy napływające dziś wiadomości potraktowali jako znakomity prognostyk przed kolejnym tygodniem. Spekulacje, że nie ma zbyt dużych różnic między Francją i Niemcami oraz że już jutro rozstrzygnie się kwestia dokapitalizowania europejskich banków sprawiły, że inwestorzy bardzo szybko zapragnęli _ uzupełnić luki _ w swoich portfelach inwestycyjnych.
Szczególnie skorzystały na tym blue chipy. WIG20 podczas ostatniej sesji tego tygodnia poszedł w górę o niemal 4 procent, a z wchodzących w jego skład spółek tylko Telekomunikacja Polska notowania zakończyła pod kreską. Ponad połowę mniejsze wzrosty zanotowały natomiast wskaźniki spółek małych i średnich. sWIG80 zyskał 1,5, a mWIG40 ponad 1,8 procent.
W tym tygodniu na rynki napłynęła spora liczba wiadomości z gospodarki. Ze Stanów Zjednoczonych poznaliśmy między innymi produkcję przemysłową, inflację konsumentów i producentów, wskaźniki obrazujące koniunkturę w przemyśle czy komplet danych z sektora nieruchomości. Z Europy danych makro było mniej, jednak w tym tygodniu to nie one były dla rynków kluczowe.
Zmiany w serwisie giełdowym Money.pl
W ścisłym centrum zainteresowania inwestorów był kryzys w strefie euro oraz wszelkie informacje i spekulacje dotyczące potencjalnych prób ratowania Europy. A tych akurat nie brakowało.
Zaraz po ubiegłotygodniowym spotkaniu ministrów finansów G20 w Paryżu spekulowano, że ostateczne rozwiązania są bardzo blisko i mogą zapaść już na niedzielnym szczycie UE w Brukseli. Jeszcze w poniedziałek pojawiły się jednak głosy, że do finalnych rozstrzygnięć w niedzielę jednak nie dojdzie.
Obawy o przyszłość strefy euro to nie wszystko. _ Kłody pod nogi _ inwestorom rzucały również agencje ratingowe. Standard & Poor's obniżyła wiarygodność kredytową 24 włoskich banków i instytucji finansowych.
Dzień później Moody's obciął rating Hiszpanii, kolejno pod obstrzał poszły hiszpańskie banki. Na tym jednak nie koniec. Spekulowano także o obniżce ratingów dla dwóch filarów europejskiej gospodarki, czyli Francji i Niemiec, a Moody's palcem pogroził także Polsce.
Wiadomości napływające z Polski w tym tygodniu nie rozczarowywały. Najpierw poznaliśmy neutralne (minimalnie gorsze od prognoz) wiadomości o zatrudnieniu i wynagrodzeniach. Kolejno zaskakująco pozytywny sygnał napłynął z polskiego przemysłu. Bardzo dobrze wystartował także sezon publikacji wyników finansowych za trzeci kwartał. Otwierający go Bank Millennium pochwalił się bowiem, że od lipca do września zarobił o ponad 60 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej