Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

GPW: USA ciągnie giełdy w górę

0
Podziel się:

Zgodne z oczekiwaniami analityków wiadomości z europejskiej gospodarki nie zmieniły zbyt wiele na rynkach giełdowych. Zmiany na większości parkietów są niewielkie. Taka sytuacja ma miejsce również w Warszawie.

GPW: USA ciągnie giełdy w górę

Po publikacji wskaźnika ISM dla przemysłu Stanów Zjednoczonych, który mocno zaskoczył analityków giełdy wychodzą na plus.

Indeks WIG20 zyskuje 0,2 proc., indeksy małych i średnich przedsiębiorstw są nadal pod kreską.

Prognozowano, że indeks ten wyniesie 52 punkty. Ostatecznie wartość wskaźnika była na poziomie 55,3 punktu, co dało zachęciło kupujących do akcji.

GPW: Dane zza Oceanu spychają giełdę w dół

Artur Nawrocki, godz. 15.49

Otwarcie giełdy w Nowym Jorku nie było rewelacyjne. Indeks S&P500 na otwarciu traci 0,16 procenta, tym samym negatywnie wpływa na notowania akcji w Polsce.

Indeks WIG20 spada 0,33 proc., mWIG40 zniżkuje 0,23 proc., z kolei indeks małych przedsiębiorstw sWIG80 znajduje się 0,54 procenta poniżej wczorajszego zamknięcia.

Na rynki raczej nie miały wpływu informacje pochodzące z gospodarki. Analitycy trafnie przewidzieli większość z publikowanych dzisiaj wskaźników wyprzedzających PMI, dlatego nie wywarły presji na inwestorach. Prezydencja Polski w UE to nie jest również temat, który specjalnie interesuje graczy.

Parkiety europejskie wahają się wokół wczorajszego zamknięcia, aczkolwiek zachowują się nieco lepiej od warszawskiej GPW. Zdecydowanym liderem na tle regionu jest giełda w Tallinie (1,79 proc.)

Najlepszym blue chipem dzisiaj jest PGNiG (3,33 proc.), który zyskuje dzięki korzystnym regulacjom URE. Urząd zdecydował się na podniesienie hurtowej taryfy za gaz. Rynek nie spodziewał się, żeby władze pozwolą się na taki krok w roku wyborczym.

GPW: Inwestorzy czekają na sygnały zza Oceanu

Paweł Zawadzki, godz. 12.27* *

Dotychczasowy zakres wahań WIG20 nie przekracza 10 punktów. O braku chęci do handlowania świadczą także obroty, które w przypadku całej GPW _ dobijają _ obecnie do 220 mln złotych (180 mln zł dla indeksu największych spółek).

Indeks obrazujący kondycję przemysłu w strefie euro znalazł się na poziomie 52 pkt, czyli dokładnie tyle ile szacowali wcześniej analitycy. Zgodna z ich prognozami okazała się także stopa bezrobocia, która w maju utrzymała się na poziomie z kwietnia i wyniosła 9,9 procent.

Więcej emocji na giełdach powinno pojawiać się wraz ze zbliżaniem się sesji w Stanach Zjednoczonych. Skupiać uwagę będą nie tylko publikowane dane z gospodarki (nastroje konsumentów, koniunktura w przemyśle). Wielu inwestorów zadaje sobie pytanie: _ czy amerykańskie indeksy zdołają nad kreską zakończyć piątą sesję z rzędu? _

Aktualnie sytuacja przemawia lekko na korzyść kupujących. Kontrakty na główne amerykańskie indeksy znajdują się bowiem na niewielkich plusach. Za Oceanem trudno spodziewać się jednak mocnych wzrostów. Wall Street czeka już zapewne na przedłużony weekend. Na poniedziałek przypadają obchody Dnia Niepodległości.

GPW: Bez chęci do zakupów. Trwają zmagania z 2800 pkt

Paweł Zawadzki, godzina 9:22

Ponad 1-procentowe wzrosty na amerykańskiej giełdzie nie przekonały handlujących na rodzimym parkiecie do kupowania akcji. WIG20 wciąż zmaga się z poziomem 2800 punktów.

Po kilkunastu minutach sesji indeks największych spółek traci niecałe 0,1 procent. Nieco lepiej radzą sobie wskaźniki spółek średnich i małych. mWIG40 i sWIG80 znajdują się po około 0,2 proc. powyżej swoich wczorajszych zamknięć.

Brak chęci do wzrostów w Warszawie jest widoczny już od początku tego tygodnia. Najwyraźniejszy był wczoraj, kiedy mimo zatwierdzenia oszczędności w Grecji i znakomitego wskaźnika odzwierciedlającego kondycję sektora przemysłowego w rejonie Chicaco - WIG20 tracił, choć najważniejsze światowe giełdy zyskiwały.

W WIG20 jedyną spółką, której akcje drożeją o ponad 1 proc. jest PGNiG (+1,5 proc.). Spółek tracących ponad 1 proc. jest więcej. W tym gronie są TVN, Telekomunikacja Polska, GTC i CEZ.

GPW: Nie ma raczej co liczyć na wyraźne wzrosty

Arkadiusz Droździel, godzina 6:00

*Doskonałe nastroje na giełdach w Europie i za Oceanem po przyjęciu przez grecki parlament pakietu reform oraz znacznie lepsze niż się spodziewano oczekiwania amerykańskich przedsiębiorców co do przyszłości ma szanse pozytywnie wpłynąć na rodzimych inwestorów. *

Jak pokazała wczorajsza sesja nasz rynek tych pozytywnych informacji, praktycznie nie zauważył. WIG 20 stracił na wartości niemal 0,4 procent, ale ostatecznie utrzymał się ponad poziomem 2800 punktów. Skala tego spadku uplasowała warszawski parkiet na ostatnim miejscu w Europie, gdzie poza minimalnym spadkiem w Budapeszcie na giełdy zakończyły dzień na wyraźnych plusach.

Rodzimi inwestorzy niemal jednak nie zauważyli, że grecki parlament przegłosował pakiet reform, który ma przynieść ponad 28 mld euro oszczędności i zezwolił na prywatyzację, która ma dać 50 mld dochodów. A bez tego Grecja nieuchronnie stała by się niewypłacalna. Praktycznie bez echa przeszły też doskonałe dane zza Oceanu, gdzie przedsiębiorstwa przemysłowe oceniają swoją przyszłość znacznie lepiej niż prognozowano (indeks Chicago PMI wzrósł do 61,1 punktów, a spodziewano się spadku do 54,1 procent).

W tej sytuacji w trakcie dzisiejszej sesji tym bardziej jest trudno liczyć, że inwestorzy z większym zapałem ruszą na zakupy. Impuls grecki jest już raczej skonsumowany. Co więcej graczom giełdowym po pierwszej euforii może przyjść refleksja, że od przegłosowania do faktycznej realizacji reform przez Greków droga długa i bardzo wyboista, a bankructwo tego kraju jest nadal wciąż jak najbardziej realne.

Z drugiej strony nie należy też oczekiwać znacznego pogorszenia nastrojów na rynkach akcji w najbliższych dniach. Na GPW indeks WIG20 powinien skutecznie bronić się przed spadkiem na dłuższy czas poniżej 2800 punktów. Przynajmniej tymczasowe rozwiązanie problemów w Grecji zmniejsza presję na pozbywanie się akcji.

W trakcie pierwszej w trzecim kwartale sesji na sytuację na giełdach papierów wartościowych nie będą miały zapewne dane napływające z gospodarek. Jedyną, która może znacząco wpłynąć na sytuację na giełdach jest wskaźnik ISM dla przemysłu w USA, który określa przyszłe nastroje wśród firm przemysłowych. Analitycy spodziewają się jego spadku do 51,9 z 53,5 punktów.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)