Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW: Wzrosty nie powrócą na giełdy

0
Podziel się:

Nie najgorsze dane z gospodarki amerykańskiej i brytyjskiej nie mają większego znaczenia dla inwestorów giełdowych. Ich uwaga skupiają się na tym, czy i kiedy Demokraci porozumieją się w sprawie zwiększenia limitu zadłużenia. Bez tego nie ma co liczyć na poprawę nastrojów na rynkach akcji.

<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a> <br /><br /> Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Nie najgorsze dane z amerykańskiej i brytyjskiej *gospodarki **nie mają większego znaczenia dla inwestorów giełdowych. Ich uwaga skupiają się na tym, czy i kiedy Demokraci porozumieją się w sprawie zwiększenia limitu zadłużenia. Bez tego nie ma co liczyć na poprawę nastrojów na rynkach akcji. *

Wyczekiwanie, a co za tym idzie także obawy, odczuli handlujący akcjami na GPW. Indeks największych spółek tylko w pierwszych minutach sesji znajdował się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Przez dalszą jej część tracił dość wyraźnie na wartości zbliżając się nawet na nieco ponad 10 punktów do poziomu 2700 punktów. W ostateczności zakończył sesję na pół procentowym minusie. Nieco lepiej wypadły mWIG 40 i sWIG80. Ten pierwszy zyskał 0,2 proc., a drugi tyle samo stracił.

Inwestorzy z coraz większym niepokojem wyczekują wieści zza Oceanu. Przeciągające się negocjacje Demokratów i Republikanów - w sprawie zwiększenia limitu zadłużenia - wzmagają ich nerwowość co w wielu przypadkach skutkuje zamykaniem pozycji. Boją się bowiem, że konsensus może nie zostać na razie zawarty lub będzie niewystarczający dla rynku. W takiej sytuacji rynki finansowe czeka wielka zawierucha, porównywalna - lub większa - do tej z jesieni 2008 roku po upadku Lehman Brothers.

Dlatego nawet nieco lepsze niż się spodziewano dane z gospodarek nie zmieniają bardzo ostrożnego nastawienia inwestorów. Pomimo tego, że w USA konsumenci patrzą z większym optymizmem w przyszłość, a gospodarka na Wyspach Brytyjskich rozwija się zgodnie z oczekiwaniami, to na rynkach nie zrobiło to większego wrażenia.

Największe straty wśród warszawskich blue chipów zanotowały Getin Holding i Bank Handlowy. Obaj przedstawiciele finansjery stracili ponad 3 procent. Natomiast BRE Bank i PKO BP zakończyły dzień na ponad jednoprocentowym minusie.

GPW: WIG20 zbliża się do 2700 punktów

Arkadiusz Droździel, godz. 16:10

Amerykańscy konsumenci lepiej niż się spodziewano oceniają swoją przyszłość. To jednak za mało, by zachęcić inwestorów z Wall Street do większego zainteresowania akcjami.

W tej sytuacji również na rodzimym parkiecie wyraźną przewagę utrzymują sprzedający. WiG20 traci mniej niż procent, ale znajduje się już tylko kilkanaście punktów ponad 2700 punktów.

Inwestorzy mogli oczekiwać nieznacznej poprawy nastrojów w związku z danymi, jakie napłynęły zza Oceanu. Okazało się, że indeks zaufania konsumentów wzrósł do 59,5 punktów z 58,5 punktów, choć według analityków miał się obniżyć do 57,1 punktów.

Mniej niż oczekiwano spadł także indeks cen domów S&P/Case-Shiller, który mierzy zmianę cen nieruchomości w największych amerykańskich miastach. Zmalały one 0 4,5 proc., a prognozowano 4,7 procent.

Rozczarowała nieco natomiast sprzedaż nowych domów w czerwcu. Miało być 321 tys. a sprzedano 312 tysięcy.

Trochę optymizmu zza Oceanu nie ma w obecnej sytuacji większego znaczenia dla inwestorów. Ich uwagę przykuwa ciągły brak porozumienia w sprawie zwiększenia limitu zadłużenia budżetu federalnego.

GPW: Większość Europy już traci. WIG20 w czołówce

Paweł Zawadzki, godz. 12:34

Pogorszenie nastrojów panujących wśród giełdowych inwestorów w Europie nie pozwoliło indeksowi największych spółek notowanych na GPW na odreagowanie wcześniejszych spadków.

Nie spowodowało jednak także mocnego pogłębienia skali przeceny w Warszawie. WIG20 tracąc obecnie około 0,6 proc. znajduje się tylko nieco niżej niż chwilę po rozpoczęciu notowań. Pogorszyła się jednak atmosfera w przypadku spółek średnich i małych. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 znajdują się obecnie pod kreską.

Inwestorzy, już nieco zniecierpliwieni ciągłym wyczekiwaniem na wynik negocjacji między Republikanami, a Demokratami w sprawie amerykańskiego limitu zadłużenia, nie chcą ryzykować podejmowania decyzji przed publikacją ważnych danych z gospodarki. Wzrosty jednak wcale nie są pewne, nawet jeśli odczyty okażą się korzystne.

Do momentu podjęcia najbardziej oczekiwanych decyzji, na globalnym rynku finansowym będzie panowała duża niepewność. Z racji tego, że niewiele osób oczekuje najgorszego scenariusza - mocnych spadków być nie powinno. O wyraźne wzrosty jednak również będzie trudno.

W skali lokalnej poznaliśmy dziś także dane z rodzimej gospodarki. Nieco rozczarowała sprzedaż detaliczna - zamiast oczekiwanego wzrostu o 11,9 proc., wzrosła o 10,9 procent. Zgodne z prognozami były dane z rynku pracy - stopa bezrobocia znalazła się w czerwcu na poziomie 11,8 proc., czyli najniżej w tym roku.

GPW znów w europejskim ogonie. Inwestorzy czekają

Paweł Zawadzki, godzina 9:28

Niezła sesja na najważniejszych azjatyckich giełdach nieco zatarła słabe wrażenia po wczorajszych spadkach na Wall Street. Inwestorzy wciąż wyczekują na rozstrzygnięcia w sprawie amerykańskiego długu.

Wszystkie główne indeksy warszawskiej giełdy rozpoczęły notowania nad kreską. Wzrosty były jednak symboliczne.

Po chwili w dół podążył WIG20, który po dwóch kwadransach notowań traci niecałe 0,4 procent. Nad kreską wciąż utrzymują się natomiast wskaźniki spółek średnich i małych.

W centrum zainteresowania inwestorów w dalszym ciągu znajduje się brak porozumienia między Demokratami, a Republikanami w sprawie podniesienia limitu zadłużenia w USA. Inwestorzy jednak wierzą, że partie się dogadają - świadczy o tym stosunkowo nieduża skala przeceny podczas wczorajszej sesji za Oceanem.

Lepiej wypadły dziś parkiety w Azji. Około 0,5-procentowe zwyżki głównych indeksów giełd w Tokio, czy Szanghaju to jeden z głównych powodów wzrostowego startu notowań na większości giełd w Europie. Warszawa znów jest jednak relatywnie słaba - obecnie WIG20 jest jednym z niewielu indeksów, które tracą.

Do kupowania nie zachęcił początek sezonu publikacji wyników finansowych za drugi kwartał. Z niemal zgodnymi z oczekiwaniami analityków wynikamiwystartował Bank Millennium. Obecnie akcje spółki drożeją o nieco ponad 1,5 procent. W WIG20 najlepiej wypada natomiast PKN Orlen - spółka pochwaliła się dziś swoimi prognozami.

GPW: W Polsce rusza sezon wyników. Liczy się jednak tylko USA

Łukasz Pałka, godzina 6:15

Bank Millennium jako pierwszy opublikuje dzisiaj wyniki za drugi kwartał tego roku. Inwestorzy będą jednak przede wszystkim nasłuchiwać informacji płynących zza Oceanu.

A tam wciąż Demokraci i Republikanie nie doszli do porozumienia w sprawie zwiększenia limitu zadłużenia dla USA, które bez niego mają stać się niewypłacalne już drugiego sierpnia. I chociaż realnie rzecz biorąc, trudno uwierzyć w taki scenariusz, to spory polityków raczej zniechęcają do kupowania akcji. Inwestorzy wolą bowiem poczekać do rozstrzygnięcia sporu w amerykańskim Kongresie.

Tym sposobem trudno dziś spodziewać się dużej zmienności na GPW. W niewielkiej przewadze wciąż mogą pozostawać sprzedający akcje, co jest wynikiem nienajlepszych nastrojów nie tylko w Warszawie, ale również na innych europejskich parkietach i w USA. Wśród danych makroekonomicznych, które napłyną dzisiaj na rynek, warto przed południem zwrócić uwagę na pierwszy odczyt PKB w Wielkiej Brytanii w ostatnim kwartale. Z kolei o godzinie 16. poznamy świeże dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, dotyczące sprzedaży nowych domów. Trudno jednak spodziewać się, by te doniesienia mogły mieć znaczący wpływ na polską giełdę.

Warto dzisiaj również zwrócić uwagę na akcje banków. Po pierwsze, Bank Millennium poda dzisiaj wyniki za drugi kwartał. Zdaniem analityków przepytanych przez agencję ISB, wzrost zysku tego banku w drugim kwartale mógł przekroczyć nawet 80 procent w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. Co więcej, wczoraj resort finansów poinformował, że nie będzie na razie pracował nad wprowadzaniem podatku bankowego ani nad zabraniem ulg dla osób oszczędzających pieniądze na lokatach antybelkowych. To dobra wiadomość dla banków, które dzisiaj mogą zatem zacząć odrabiać nieco strat po spadkach z ostatnich dni.

dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)