Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Kubiak
|

Kolejna rozczarowująca sesja

0
Podziel się:

Zachodnia histeria dotycząca możliwego upadku finansowego Europy Środkowo-Wschodniej, choć zaczyna delikatnie się zmniejszać, to jednak całkiem nie wygasa.

Silne odbicie amerykańskich parkietów z dołków bessy we wtorek zdeterminowało w dniu dzisiejszym od rana nastroje na Starym Kontynencie. Jednym z rynków, który najbardziej pozytywnie reagował na poprawę klimatu była giełda warszawska. Od początku notowań inicjatywę przejęła strona popytowa i nie oddawała jej do popołudnia, utrzymując rynek na sięgającym momentami trzyprocentowym wzroście. Pozytywnego przebiegu sesji nie zakłóciło nawet osłabienie złotego, do którego doszło w reakcji na oczekiwaną decyzje RPP o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych.

Dopiero perspektywa zbliżającej się kolejnej sesji za oceanem ostudził nieco zapał kupujących, przez co doszło do wzrostu nerwowości i oddania przez byki znaczącej części porannej zdobyczy. Faktycznie spadkowy początek handlu za oceanem przyspieszył osuwanie się naszych indeksów a skale spadków powiększyły kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy. W efekcie czego finisz WIG i WIG20 odpowiednio 0,29 i 1,17 procent niżej niż we wtorek należy ocenić z perspektywy poranka bardzo negatywnie. Słabszej postawy na koniec dnia TPSA, KGHM, Pekao i BZWBK nie zdołały zrównoważyć wzrosty
zdecydowanie mniej ważących w WIG20 BRE, Lotosu i TVN. Tym samym perspektywa ponownego testu ostatnich minimów stała się coraz bardziej realna, zważywszy że nowe minima bessy zaliczył już dzisiaj węgierski BUX.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)