Warszawski parkiet stabilnie zaprezentował się podczas pierwszej sesji tygodnia. Wprawdzie wszystkie indeksy GPW (również te nowe WIG50 i WIG250) straciły na wartości, jednak negatywną wartość prognostyczną ogranicza niski wolumen obrotów.
Jest szansa, że już dzisiaj indeksy odrobią wczorajsze straty i staną przed szansą kontynuacji tendencji wzrostowej zapoczątkowanej 14 marca.
WIG20 na technicznym wsparciu
Zgodnie z naszymi wcześniejszymi założeniami indeks WIG20 od kilku dni pozostaje w strefie konsolidacji ograniczonej poziomami 2.350-2.400 pkt. Fazę uspokojenia nastrojów poprzedziła skuteczna obrona techniczne wsparcia w strefie 2.300-2.320 pkt. (minima z końca stycznia br.). Z technicznego punktu widzenia rynek „dojrzał" już do kreowania prób wybicia się z konsolidacji.
Wybicie w górę otworzyłoby drogę do kontynuacji wiosennego odreagowania i ataku na opór przy poziomie 2.450 pkt. Jest to jak na razie bazowy scenariusz dla naszego rynku akcji. Analogicznie dla WIGu wczorajsza kolejna kapitulacja indeksu WIG pod poziomem 51,0 tys. pkt. nie przekreśla jeszcze szans na kontynuację odreagowania w górę. Celem kupujących w tej fazie odreagowania pozostają okolice 52,0 tys. pkt.
Przed większym optymizmem jak na razie powstrzymuje analiza zachowania poszczególnych spółek z indeksu WIG20. Na tą chwilę trudno wskazać sektor, który mógłby przejąć pałeczkę lidera i kreować nową falę hossy. Wczoraj dość biernie zaprezentowały się duże banki. Utrzymuje się brak większego zainteresowania akcjami PZU, choć kurs wczoraj nieznacznie zyskał na wartości (w trakcie sesji było lepiej). Z objęć średnioterminowej korekty spadkowej w dalszym ciągu nieskutecznie próbuje się wyrwać kurs PKN Orlen (trwa obrona wsparcia przy 40,0 zł).
Słabną rynki rozwinięte
Po serii kilku wzrostowych sesji, początek tygodnia nie był najlepszy w wykonaniu rynku niemieckiego. Indeks DAX stracił wczoraj stosunkowo dużo, bo 1,65% zamykając się w okolicach dziennych minimów. Oprócz naturalnej realizacji zysków, inwestorzy zza naszej zachodniej granicy dyskontowali słabsze odczyty marcowych PMI. Niżej od prognoz wypadły zarówno PMI przemysłowe, jak i dla usług zarówno dla Niemiec, jak i dla strefy euro. Odczyty były również gorsze w porównaniu do wartości sprzed miesiąca.
Podaż akcji na Wall Street
Od umiarkowanej przeceny nowy tydzień rozpoczęli inwestorzy za Oceanem, a spadkom przewodził indeks Nasdaq. Barometr największych spółek technologicznych stracił na wartości 1,2%, podczas, gdy strata S&P500 wyniosła 0,5%. Poniedziałkowa sesja nie miała jednak jednoznacznie negatywnego przebiegu.
Po „zielonym" otwarciu, podaż przeważała w połowie dnia. W końcówce sesji ponownie do akcji przystąpili kupujący. Z technicznego punktu widzenia, nie ma już miejsca na dalsze spadki. Indeks Nadaq znajduje się na wsparciu wynikającym ze szczytu z drugiej połowy stycznia br. (4.220 pkt.). Podobnie jest w przypadku S&P500, który broni wsparcia przy poziomie 1.850 pkt.