Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Lekkie powiększanie zysków

0
Podziel się:

Pierwsza część poniedziałkowego handlu na globalnych rynkach akcyjnych ubiegła pod dyktando kupujących.

<b>Marek Nienałtowski</b> 
<br /><br />
Główny Analityk Dom Kredytowy Notus S.A.
<b>Marek Nienałtowski</b> <br /><br /> Główny Analityk Dom Kredytowy Notus S.A.

Pierwsza część poniedziałkowego handlu na globalnych rynkach akcyjnych ubiegła pod dyktando kupujących. W regionie Azji i Pacyfiku indeks MSCI Asia Pacific wzrósł o 0,4 proc., a o godz. 8:17 kontrakty terminowe na europejski indeks STOXX Europe 50 handlowane były na 0,14 proc. plusie.

To wszystko dobrze wróży dzisiejszemu otwarciu na GPW, gdzie dla przypomnienia w piątek na zamknięciu wskaźnik największych i najbardziej płynnych spółek, czyli WIG20, znalazł się na poziomie 2877,24 pkt, najwyższym od czerwca 2008 r., a całą sesję zamknął 2,14 proc. zwyżką.

Inwestorzy nadal pozostają pod wpływem opublikowanych w piątek danych z amerykańskiego rynku pracy i sektora usług za marzec, wierząc w to, że pozytywne doniesienia z amerykańskiej gospodarki, podobnie zresztą jak z całej globalnej ekonomii, dobrze wróżą wynikom spółek. Tym samym nadal aktualne czynniki ryzyka w postaci: zagrożeń nuklearnych w Japonii, europejskiego kryzysu zadłużenia, sytuacji na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej oraz spodziewanego zacieśniania polityki monetarnej w Eurolandzie i w Stanach Zjednoczonych, zeszły na dalszy plan

W piątek okazało się, że w marcu w amerykańskim sektorze pozarolniczym przybyło 216 tys. nowych miejsc pracy, a stopa bezrobocia spadła do poziomu 8,8 proc., najniższego od prawie dwóch lat. Z kolei w tym samym miesiącu aktywność sektora wytwórczego utrzymała się w okolicy najwyższego od prawie 7 lat poziomu (indeks ISM wyniósł 61,2 wobec 61,1 w prognozach i wobec 61,4 w lutym, kiedy to był maksymalny od maja 2004 roku).

Dziś w kalendarium makroekonomicznym mamy jedynie dane z Eurolandu. O godz 11:00 stanie się jasne, jak w lutym ukształtowały się ceny produkcji sprzedanej przemysłu. Średnia prognoz analityków ankietowanych przez agencje Reuters i Bloomberg, wskazuje na to, że wskaźnik PPI zwyżkował skali roku o 6,7 proc. - najmocniej od września 2008 r., podczas gdy w styczniu zanotował roczny wzrost o 6,1 procent.

Takie dane będą kolejnym argumentem przemawiającym za podwyżką stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny już na najbliższym jego posiedzeniu w dniu 7 kwietnia. Nie powinny one jednak negatywnie rzutować na rynek akcji, jako że 25 pkt zacieśnienie polityki monetarnej przez ECB już w czwartek jest w pełni oczekiwane przez inwestorów.

Dziś rozpoczyna się także dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Większość analityków, w tym także my, jest zdania że Rada zdecyduje się na nim na drugą już w tym roku 25 pkt podwyżkę referencyjnej stopy procentowych do poziomu 4,00 procent - tym bardziej, że przykład do tego typu działań płynie z Zachodu, gdzie retoryka przedstawicieli ECB jest bardzo, ale to bardzo jastrzębia. Także w tym przypadku czynnik ten nie powinien za bardzo ważyć na wycenach akcji – tu oczywiście tych na GPW.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)