Łukasz Pałka, godz. 17.50
Za nami dość dobra sesja na warszawskiej giełdzie. W tym samym czasie na europejskich parkietach przeważali sprzedający akcje.
WIG20 zakończył poniedziałkową sesję na 1-procentowym plusie. To głównie efekt tego, w piątek - gdy na europejskich parkietach dominowały mocne wzrosty - w Polsce ze względu na święto giełda nie pracowała. Nasz parkiet bardzo pozytywnie wyróżnił się dzisiaj na tle pozostałych rynków.
WIG20 na europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1321225260&de=1321311540&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&s%5B1%5D=FTSE&s%5B2%5D=DAX&s%5B3%5D=CAC&w=460&h=250&cm=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Największe powody do zadowolenia mają posiadacze akcji koncernu KGHM, które zyskały dzisiaj ponad 4 procent. Mocne wzrosty zanotowały też akcje spółek surowcowych oraz banków, co świadczy o wyraźnej poprawie nastrojów w wśród inwestorów na GPW.
Tego samego nie można powiedzieć o graczach na pozostałych europejskich parkietach, gdzie dzisiaj górę wzięli inwestorzy realizujący zyski. Najmocniejsze 2-procentowe spadki dotknęły główne indeksy we Włoszech oraz w Hiszpanii, gdzie emocje wciąż są podgrzewane głównie przez sytuację na scenie politycznej.
GPW: Słabsze wzrosty po otwarciu Wall Street
Łukasz Pałka, godz. 16.05
Sesja za Oceanem rozpoczęła się od niewielkiego spadku głównych indeksów. To raczej nie pomoże kupującym na warszawskiej giełdzie w wyraźniejszym podbiciu wskaźników.
W ostatnich minutach zapał inwestorów do kupowania akcji nieco słabnie i WIG20 zyskuje już niecały 1 procent. Małe i średnie spółki również pozostają na plusach, choć wzrosty nie są imponujące.
Główne indeksy warszawskiej giełdy podczas dzisiejszej sesji href="http://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/wig20/">src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1321225260&de=1321311540&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&s%5B1%5D=mWIG40&s%5B2%5D=sWIG80&w=460&h=250&cm=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Wyniki warszawskiej giełdy na początku tygodnia i tak są niezłe, bo na większości światowych parkietów przeważają dzisiaj sprzedający akcje. Na Wall Street główne indeksy rozpoczęły notowania nieznacznie poniżej poziomu zamknięcia z ostatniej sesji. Mocniejsze spadki mają dziś z kolei miejsce na parkietach europejskich.
Wśród spółek z WIG20 najmocniejsze spadki notują teraz: TVN, GTC oraz Kerlen, których kursy spadają o 5-7 procent. W czołówce stawki są za to banku oraz spółki surowcowe, które zyskują nawet po ponad 3 procent.
GPW: Banki ciągną WIG20 w górę
Łukasz Pałka, godz. 14.10
Warszawska giełda podczas poniedziałkowej sesji pozostaje najmocniejszą w Europie. WIG20 zyskuje ponad 1 procent, podczas gdy na pozostałych parkietach trwa wyprzedaż akcji.
WIG20 na tle głównych europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1321225260&de=1321311540&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&s%5B1%5D=DAX&s%5B2%5D=CAC&w=460&h=250&cm=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Dobrym nastrojom wśród inwestorów na GPW sprzyjają dzisiaj m.in. wyniki banków. Najwięcej wśród blue chipów zyskuje dziś Pekao SA, notowania banku idą w górę o ponad 3 procent, podobnie jak Getinu. Dobrze radzą sobie też spółki surowcowe, jak KGHM.
GPW najsilniejsza w Europie
Arkadiusz Droździel, godz. 12.20
Inwestorzy w Warszawie nie przejmują się zbytnio wyraźnym pogorszeniem się nastrojów na giełdach w Europie.
Indeks największych spółek warszawskiego parkietu zyskuje około dwóch procent. Dla porównania frankfurcki DAX i paryski CAC tracą około jednego procenta. To czyni GPW najbardziej zyskownym parkietem na Starym Kontynencie.
Zobacz porównanie indeksów w na GPW i w Europie src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1321257600&de=1321288800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&s%5B1%5D=DAX&s%5B2%5D=CAC&w=600&h=300&cm=1&rl=1"/>
Głównym powodem utrzymywania się wzrostów na GPW jest dyskontowanie piątkowych znacznych wzrostów w Europie, gdy na rodzimym rynku akcji handel nimi się nie odbywał. Na inwestorów w Warszawie tylko w niewielkim stopniu wpłynęła informacja o aukcji włoskich obligacji pięcioletnich. Choć Włochom udało się sprzedać całą planowaną pulę o wartości 3 mld euro, to jednak ich oprocentowanie wyniosło 6,29 proc., czyli najwięcej w historii bytności Włoch w strefie euro. Dla porównania w połowie października rentowność tego typu obligacji była o punkt procentowy niższa.
Największe powody do zadowolenia wśród akcjonariuszy warszawskich blue chipów mają posiadacze papierów Pekao SA i KGHM. Obie spółki zyskują około 4 procent. drugi największy rodzimy bank pochwalił się lepszymi od prognoz wynikami za trzeci kwartał, a gigant miedziowy korzysta z drożejącej na giełdach surowców miedzi.
GPW: Znaczna przewaga kupujących akcje
Arkadiusz Droździel, godz. 9:45
Inwestorzy w Warszawie rozpoczynają tydzień od dużych zakupów. To czyni warszawski parkiet najmocniejszym w Europie.
WIG20 wystartował na ponad 3 procentowym plusie. Nieco mniejsze zyski są udziałem małych i średnich spółek. W Europie wzrosty nie przekraczają natomiast 1 procenta.
Tak duża dysproporcja jest wynikiem braku sesji w Warszawie w piątek. A tydzień kończył się na giełdach w Europie w bardzo dobrych nastrojach. Wprowadziły ich w nie wieści o desygnowaniu na premiera Grecji Lukasa Papademosa i przyjęcie przez Senat włoski pakietu reform, które mają przynieść 60 mld euro oszczędności i dodatkowych wpływów. Zapał do zakupów akcji na GPW, a także w Europie wzmacnia wymiana premiera także we Włoszech. Silvio Berlusconiego zastąpi ceniony przez inwestorów Mario Monti.
Wśród spółek z WIG20 najlepiej wypadają akcje KGHM. Spółka dyskontuje znaczny wzrost ceny miedzi na giełdzie surowców w Londynie. Około 4 proc. zyskują także akcje Pekao SA. Bank poinformował, że w trzecim kwartale zarobił na czysto 766 mln zł, czyli o 37 mln zł więcej niż się spodziewano.
Na GPW też zareagują na zmiany w Grecji i Włoszech
Arkadiusz Droździel
W kolejnym tygodniu ton wydarzeniom na rynkach finansowych nadawać będą wieści z Europy. Oczy inwestorów nadal będą głównie zwrócone na Grecję i Włochy.
Zapowiedź wymiany premierów w obu tych krajach była impulsem do pokaźnych wzrostów na światowych giełdach w piątek. Szczególnie tyczy się to Włoch, gdzie parlament przyjął także pakiet zmian w gospodarce, które przyniosą niemal 60 mld euro oszczędności i dodatkowych wpływów.
Zobacz sytuację na giełdach w piątek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1320998400&de=1321029000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&s%5B1%5D=CAC&s%5B2%5D=DAX&w=600&h=300&cm=1&rl=1"/>
W związku ze świętem narodowym w naszym kraju rodzimi inwestorzy nie mieli jednak możliwości z tego skorzystać. W tej sytuacji dopiero w poniedziałek można liczyć na reakcję na zmiany polityczne w obu krajach. Dzięki temu WIG20 powinien ponownie powrócić ponad poziom 2300 punktów, poniżej którego zakończył czwartkową sesję.
A z punktu widzenia analizy technicznej jest to ważna granica. Jej wyraźniejsze przełamanie może grozić zejściem indeksu największych spółek nawet w okolice 2000 punktów.
Zobacz notowania WIG20 na ostatniej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1320912000&de=1320944400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&w=600&h=300&cm=0&rl=1"/>
Grecko-włoskie paliwo dla wzrostów w postaci ustąpienia w Grecji Jerjosa Papandreu i we Włoszech Silvio Berlusconiego może się jednak bardzo szybko wypalić. Asygnowani na ich miejsce - dużo lepiej oceniani przez rynki, społeczeństwo i polityków - Lukas Papdemos i Mario Monti muszą bowiem najpierw uzyskać poparcie w parlamencie, a później wdrożyć pakiety radykalnych programów oszczędnościowych.
To zaś spowoduje niechybny spadek poparcia dla ich działań, jak to miało miejsce w przypadku Papandreu i Berlusconiego. Paradoksalnie bowiem obaj ci politycy w niewielkim stopniu odpowiadają za gigantyczne zadłużenie w obu krajach wynoszące w Grecji niemal 150, a we Włoszech 120 procent PKB.
Tak sądzi wielu Greków
src="http://static1.money.pl/i/h/102/124006.jpg"/>
Gdyby premier siedział cicho, nie byłoby kryzysu
Lwia część tych długów powstała w latach 80. ubiegłego wieku. Już dwie dekady temu relacja do PKB przekraczała 100 procent. Co więcej to oni - choć z oporami - przygotowali i doprowadzili do przyjęcia pakietów radykalnych reform gospodarczych, które mają przynieść dziesiątki miliardów oszczędności i dodatkowych wpływów.
Dla Greków kluczowym dniem będzie środa, gdy grecki parlament ma głosować nad nowym rządem Lukasa Papademosa. Najprawdopodobniej je uzyska, bo ma otrzymać poparcie i od dotychczas rządzącej lewicy i opozycyjnej prawicy. Jego misja ma jednak tylko trwać do lutego, gdy w Grecji odbędą się przyspieszone wybory.
W nieco gorszej sytuacji jest Mario Monti. Opozycyjna centrolewica domaga się, by technokratyczny rząd Montiego pozostał do wyborów, które planowo mają odbyć się w 2013 roku. Natomiast centroprawica, skupiona wokół Berlusconiego, domaga się by pracował on tylko do przyspieszonych wyborów i realizował jedynie uchwalony program naprawy finansów państwa.
Obok sytuacji w Grecji i Włoszech inwestorzy nasłuchiwać będą tego co dzieje się w gospodarkach eurolandu i za Oceanem. We wtorek okaże się jak rozwijały się największe gospodarki strefy euro w trzecim kwartale. Zdaniem analityków niemiecka wzrosła o 0,5, a francuska o 0,3 procent. W czwartek natomiast Amerykanie się pochwalą ile w październiku wydano pozwoleń na budowę i rozpoczęto nowych budów (szacuje się, że było to w obu przypadkach około 600 tysięcy) oraz ile osób w ubiegłym tygodniu złożyło w urzędach pracy podanie o zasiłek dla bezrobotnych (prognozuje się, że było ich 397 tysięcy).
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1320912000&de=1320944400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&w=600&h=300&cm=0&rl=1"/>