Od początku poniedziałkowej sesji WIG20 utrzymywał się wyraźnie powyżej piątkowego zamknięcia. Na koniec sesji indeks największych spółek notowanych na GPW zyskał ponad 2 procent. Nieco mniej, bo 1,4 proc., wzrósł natomiast indeks szerokiego rynku WIG.
Dzisiejsze wzrosty wśród rodzimych blue chipów są głównie efektem dobrych nastrojów, jakie panowały cały dzień na europejskich i azjatyckich parkietach oraz oczekiwanie na otwarcie na plusach sesji w USA, co zapowiadały notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy.
W tej sytuacji od rana inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie kupowali akcje największych spółek notowanych na GPW. Dużym zainteresowaniem cieszyły się udziały w spółkach surowcowych: KGHM, PKN Orlen oraz Lotosu. Dwie pierwsze zyskały po ponad 2 procent, a Lotos ponad 4 procent.
W przypadku koncernów paliwowych wpływ na zwiększony popyt na te walory miały rosnące od kilkunastu dni ceny ropy naftowej. Dodatkowo do zakupów akcji Lotosu zachęcał także fakt, że w ostatnim swoim raporcie analitycy KBC Securites rekomendują swoim klientom zwiększenie zaangażowania w gdańskim koncernie.
Z dzisiejszej bardzo zadowoleni mogą być także posiadacze akcji PKO BP oraz TPSA. Największy polski bank zyskał niemal 4,7 procent, a narodowy operator telekomunikacyjny ponad 3,3 procent.
Znaczny wzrost cen akcji PKO BP można łączyć z tym, że jutro przypada ostatni dzień zapisów na akcje nowej emisji banku. Jeżeli się okaże ona dużym sukcesem akcje banku - w krótkim okresie - mogą jeszcze zyskiwać na wartości.
Gorzej radziły sobie natomiast średnie i małe spółki. Jeżeli indeks, grupujący te pierwsze zakończył sesję jeszcze na niewielkim plusie, to już sWIG80 zanotował spadek o prawie 0,5 procent.
Pomimo dobrej atmosfery na dzisiejszej sesji inwestorzy niebyt ochoczo kupowali akcje. Obroty przekroczyły nieznacznie 1,1 mld złotych.