Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Kubiak
|

Rozczarowujący początek tygodnia

0
Podziel się:

Pierwsze w tym tygodniu notowania trudno nazwać w pełni udanymi dla posiadaczy akcji.


Udany piątkowy finisz amerykańskich indeksów i dobre nastroje na zachodnich parkietach w poniedziałek rano, zaostrzyły apetyt strony popytowej na początku notowań. W efekcie zaraz po otwarciu WIG20 znalazł się prawie cztery procent powyżej piątkowego zamknięcia i były to maksima dzisiejszego handlu.

W miarę upływu czasu podaż zaczęła coraz bardziej przejmować inicjatywę zwłaszcza w obrębie sektora bankowego, czego rezultatem był sięgające nawet czterech procent spadki kursów największych banków. Kapitulacja popytu okazała się tak znacząca, że wczesnym popołudniem barometr największych spółek tracił prawie półtora procent. Na poprawę nastroju w ostatniej fazie sesji wpłynął na krótko rynek walutowy, gdzie doszło do przyspieszenia wzmocnienia złotego po słownej interwencji prezesa NBP, który nie wykluczył interwencji swojej instytucji.

Ostatecznie jednak WIG oraz WIG20 straciły odpowiednio 0,80 i 1,3 procent z obrotem ponad 800 milionów złotych, o czym zadecydował mało udany początek handlu w USA. Na tle słabszych banków wyraźnie silniejsze był spółki surowcowe z KGHM na czele, któremu pomagały rosnące ceny surowca na świecie. Również lepiej sesje zakończyły PKNOrlen oraz Lotos, wzmocnione drożejącą ropą.

Wymowa sesji jest jednoznaczna gdyż teren zdobyły dzisiaj niedźwiedzie i to z wyraźnym wskazaniem na nie należy osądzać przebieg wydarzeń. Bierność popytu może być w jakimś stopniu usprawiedliwiona piątkową sesją gdzie nasz parkiet finiszował spektakularnym rajdem do góry, podczas gdy zachodnioeuropejskie parkiety swoich strat odrobić nie zdołały. Dowodem słabości rynku pozostaje zatrzymanie odbicia na pierwszym istotnym oporze.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)