Ostatnia sesja ubiegłego tygodnia giełdowego zakończyła się zwycięstwem popytu, choć słabe dane dotyczące wskaźnika zaufania konsumentów mogły popsuć nastroje. To już drugi z rzędu tak słaby odczyt, a rynek jakby się tym nie przejmuje. Uczestnicy rynków światowych na razie cieszą się tym że globalna gospodarka powoli wychodzi z kryzysu. Jednak dalsze pogorszenie sytuacji na rynku pracy i zwiększenie skłonności konsumentów w USA do zaciskania pasa powinno mieć przełożenie na poziom indeksów amerykańskich.
* Wig na szczytach*
Nasze indeksy w ubiegłym tygodniu podążały za notowaniami w USA i podobnie jak te ostatnie znajdują się w okolicy swoich średnioterminowych maksimów cenowych. Indeks szerokiego rynku Wig na sesji piątkowej obniżył swoje notowania tuż poniżej ważnej strefy podażowej w okolicy 40 tys. punktów. Wydaje się że wciągu najbliższych sesji zapadnie werdykt co do dalszego kierunku notowań. Z jednej strony mamy bowiem silną strefę oporu z drugiej dość blisko średnioterminową linię trendu, która definiuje trend wzrostowy od lutego. Pokonanie jednej z tych barier powinno wyznaczyć dalszy kierunek dla naszego rynku.