Obroty również nie zachwyciły - wczorajsze notowania można więc określić jako ciąg dalszy konsolidacji. Taka sytuacja nie będzie trwała jednak w nieskończoność i należy spodziewać się dynamicznego wybicia. Kierunek w którym mogą podążyć indeksy jest na razie zagadką - wcześniejsze próby powrotu do wzrostów kończyły się zdecydowaną reakcją podaży. Podobna sytuacja utrzymuje się na „zachodnich" parkietach a publikowane dane makro wywołują jedynie chwilowy skutek w postaci zmian indeksów.
Dzisiaj w USA giełdy nie pracują z uwagi na Święto Dziękczynienia, zabraknie więc zarówno sygnałów jak i kapitału tamtejszych inwestorów. Scenariusz dzisiejszej sesji zakłada otwarcie na poziomie zbliżonym do wczorajszego zamknięcia. W pierwszej części sesji indeks największych spółek WIG 20 powinien poruszać się w przedziale pomiędzy 2380 a 2350 punktów. Pokonanie któregokolwiek z tych poziomów da odpowiedź na pytanie, co do kierunku zmian na czwartkowej sesji.