Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Kaczmarek
|

Strzał z zagranicy

0
Podziel się:

Wczorajsza sesja należała do bardzo udanych, szczególnie w segmencie największych spółek. Kontrakty terminowe na indeks WIG20 pobiły swoje historyczne maksimum, a sam indeks dotarł na zamknięciu do 3856 punktów notując 3% wzrost.

Strzał z zagranicy

Wczorajsza sesja należała do bardzo udanych, szczególnie w segmencie największych spółek. Kontrakty terminowe na indeks WIG20 pobiły swoje historyczne maksimum, a sam indeks dotarł na zamknięciu do 3856 punktów notując 3% wzrost.

Początek sesji nie zapowiadał przełomu i wpisał się w charakter poniedziałkowego, spokojnego handlu. Niedługo później popyt skutecznie zaatakował techniczny opór na poziomie 3763 punktów, co przełożyło się na wzmocnienie obozu byków i sprawne dojście do 3800 punktów.

Na tym miejscu sesja mogła się właściwie skończyć - rynek się uspokoił i rozpoczął się handel na wyższej półce cenowej dający nadzieję na kontynuację wzrostu w kolejnych dniach.

Całkowitą odmianę charakteru wtorkowych notowań zobaczyliśmy koło godziny 13. Nagły atak popytu na kontraktach terminowych oraz na spółkach z indeksu WIG20 przerodził się wręcz w euforię kupna polskich akcji. Styl tych zakupów powiązany z jednoczesnym wzmocnieniem złotówki każe przypuszczać, że był to kapitał zagraniczny.

Obrót dla indeksu WIG20 przekraczający 2 miliardy złotych nie daje złudzeń co do tego, że pojawił się agresywny i duży kapitał.

Świetne zachowanie się indeksu największych spółek pomogło szerokiemu rynkowi, gdzie ponownie sWIG80 i mWIG40 zanotowały wzrosty. Nie były one bardzo spektakularne, szerokość popytu również mogłaby być lepsza, lecz na pewno można ocenić, że sesja była bardzo udana na całym rynku.

Dziś nie można się spodziewać niczego innego niż kontynuacji wczorajszego ruchu i być może pobicia przez WIG20 rekordu hossy.

Pamiętajmy jednak, że w ostatnich miesiącach rekordy WIG20 nie przeradzały się w szybki wzrost, a raczej zapowiadały przynajmniej chwilowy powrót poniżej szczytu. Trzeba o tym pamiętać i choć nadal należy krótkoterminowo podchodzić do rynku z optymizmem, moim zdaniem nie warto popadać w euforię.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)