Pierwsza październikowa sesja na warszawskim parkiecie przyniosła kontynuacje wtorkowego wzrostu.
Rodzime indeksy błyszczały na tle innych parkietów europejskich i obok rynku węgierskiego należały do najsilniejszych. Uspokojenie nastrojów na światowych rynkach po udanej korekcie poniedziałkowej hiperprzeceny USA pozwoliło wzrosnąć WIG20 w trakcie sesji 3 procent. Niestety znacznie słabsza postawa czołowych giełd w Europie jak również ponownie spadkowy początek notowań za oceanem znacząco wpłynęły na wyraźnie słabszy finisz dnia w Warszawie. Ostatecznie barometr blue-chip-ów zyskał 1,24 procent zaś WIG 1,1 proc. Wartość obrotu nie uległa znaczącej zmianie i nieznacznie przekroczyła 1 miliard złotych.
W gronie największych spółek znaczne straty z ostatnich dwóch sesji odrabiały papiery KGHM , któremu nie przeszkadzały spadki cen surowca na światowych rynkach. Zyskiwały również papiery banków Pekao, BRE oraz BZWBK. Cały silny wzrost oddały natomiast akcje PKO BP, będące wcześniej w czołówce. Relatywną siłą wyróżniły się akcje TPSA. Mimo solidnej zwyżki kiepsko notowania zakończył papiery TVN, GTC oraz Polimeksu. Na skromnych minusach zamknięto PKNOrlen oraz Lotos.
Przebieg dzisiejszej sesji wskazuje może budzić pewne pozytywne odczucia, zwłaszcza w porównaniu z zachowaniem innych dojrzałych rynków, nie mniej jednak o zakończeniu tego tygodnia zadecydują wydarzenia w USA, gdzie w czwartek będą ważyć się losy programu pomocowego dla sektora finansowego.