Wartość prognostyczna piątkowej sesji ze względu na jej specyfikę jest równa zeru – kilka spółek zanotowało nadzwyczajne wzrosty na zamknięciu będące li tylko grą inwestorów na wygaśnięcie kontraktów i zapewne dziś spółki te powrócą do swoich notowań sprzed piątkowego zamknięcia. Nadzwyczajny spadek Biotonu i wzrost Tauronu miały inne podłoże – obie spółki zamieniają się miejscami w indeksach.
Wobec niemrawych ruchów indeksów w minionym tygodniu uwagę inwestorów zwrócić mogło spotkanie przywódców UE i decyzje tam zapadłe, w szczególności ta o utworzeniu mechanizmu zarządzania kryzysem i apel przywódców pięciu państw członkowskich będących płatnikami netto o zamrożenie budżetu UE po 2013 roku, który może oznaczać większe niż oczekiwane do tej pory zmniejszenie strumienia środków płynących do nas z unijnej kasy. Także informacja o podjęciu przez Portugalię poszukiwań innych inwestorów w swoje obligacje w celu obniżenia kosztów obsługi długu nie będzie sprzyjać wzrostom i może budzić podejrzenia co do kondycji kraju. Na drugim biegunie znajdują się niezłe dane makro z USA i odczyt indeksu Ifo, który dzięki silniejszemu od oczekiwanego popytowi wewnętrznemu osiągnął najwyższy poziom od czasu zjednoczenia Niemiec.
Obecny tydzień rozpocznie się pustką w kalendarzu danych makro, co wraz z przedświątecznym klimatem i jedynie czterema dniami notowań powinno nam przynieść spokojną sesję z indeksami poruszającymi się wokół piątkowego zamknięcia. Najbliższym wsparciem dla WIG20 powinna być 15-dniowa EMA i... brak informacji z rynków, które mogłyby okazać się negatywne i zepchnąć indeks w okolice szczytów październikowych. Na razie Europa będzie musiała zareagować na dzisiejsze spadki w Azji, którym przewodziła giełda w Szanghaju, gdzie na niepokój o ciąg dalszy koreańskiego konfliktu nałożyły się obawy o podwyższenie stóp procentowych przez bank centralny. Ostatnia seria szpulek z małymi cieniami lub ich brakiem na WIG20 świadczy o uśpieniu rynku, który w tym stanie ma szanse dotrwać do świąt, poruszając się w zakresie zeszłotygodniowych wahań.
Dolar umacnia się wobec euro w reakcji na kolejne obniżania ratingów państw członkowskich przez niezależne agencje. Złoto i srebro umacniają się reagując na zwiększony popyt ze strony inwestorów chcących wycofać się z ryzykowniejszych aktywów. Ropa trzeci dzień porusza się w wąskim przedziale 91-92 dolary.