W efekcie znacznej poprawy nastrojów WIG20 zyskał ponad 2 proc. a pozostałe indeksy zamknęły się na minusach. Widoczna zmiana nastawienia ze strony dużych inwestorów nastąpiła po rozpoczęciu notowań kontraktów terminowych na indeksy amerykańskie, które zapowiadały dobrą sesję na tamtejszych parkietach. Również wsparciem krajowych byków okazały się coraz lepsze notowania na europejskich giełdach.
Po wczorajszych bardzo słabych notowaniach w USA, główne indeksy rozpoczęły sesję od sporych wzrostów. Nic więc dziwnego, że również poprawiła się sytuacja na pozostałych rynkach. Nasz indeks WIG20 odbił się od poziomu 1600 pkt i zaczął mocno zyskiwać. Największe obroty zanotowaliśmy na akcjach banków Pekao i PKO BP. Zyskiwał dzisiaj również złoty, choć większych fajerwerków raczej nie zanotowano.
Niektórzy analitycy uważają, że to bliskość listopadowych minimów skłoniła byki do ataku. Nie jest to jednak prawda, gdyż wybicie zawdzięczamy tak naprawdę akcjom dwóch banków. Można to jednak uznać jako miłą niespodziankę, która może przerodzić się w dłuższe odbicie. Do dołków z listopada i tak powrócimy, wcześniej czy później i wszystko raczej wskazuje na to, że ustanowimy nowe minima.
Powrót do ewentualnych wzrostów nie będzie miał raczej szerszego wymiaru. Duzi inwestorzy zagraniczni będą wybierać rodzynki, a mniejsze płotki pozostawią rodzimym inwestorom. Ewentualne podklejenie się pod trend może przynieść pewne efekty. Istotny dla portfeli okaże się jednak moment wyjścia z rynku.
Ostatecznie indeks WIG20 zamknął się dzisiaj na poziomie 1678 pkt. co oznacza wzrost o 2,19 proc. Obroty na całym rynku wyniosły ponad 1 mld zł.
ZOBACZ TAKŻE: