*Byki nie odpuszczają na nowojorskiej giełdzie. Wczoraj inwestorom udało się wywindować główny indeksy na kolejne kilkunastomiesięczne szczyty. *
Po lekkim wahaniu na samym początku sesji na Wall Street, kupujący dość szybko zabrali się wczoraj do pracy i do samego końca nie odpuścili. Dow Jones zyskał dzięki temu 0,95 procent, a S&P500 0,72 procent.
Dobry wynik wczorajszej sesji na Wall Street to między innymi rezultat niezłych danych, które napłynęły z rynku nieruchomości. W lutym pod młotek w USA na rynku wtórnym poszło 5,02 miliona domów. Choć wynik jest bardzo niski, to i tak nieco lepszy od prognoz analityków, a to w obecnych czasach już dobra informacja dla giełdy. Podobnie należy interpretować spadek cen nieruchomości o 0,6 procent. Bo niby spadek, ale analitycy oczekiwali go na poziomie przekraczającym jeden procent.
Inwestorzy dobrze też zareagowali na informacje z Europy o tym, że do ratowania Grecji przyłączy się Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Na uwagę zasługuje także kilka spółek notowanych na Wall Street. Wśród tamtejszych blue chipów najwięcej bo ponad cztery procent zyskał wczoraj producent maszyn Caterpillar, który dostał lepsze rekomendacje od analityków. Prawie dwuprocentowy spadek zanotował za to agent nieruchomości KB Home, który z powodu spadku cen nieruchomości, odnotowuje również słabsze wyniki kwartalne.
Dziś z USA napłyną najświeższe informacje o zamówieniach na dobra trwałego użytku, a także kolejne dane z rynku nieruchomości.