Zarządzający aktywami w związku z przemodelowaniem portfeli banków inwestycyjnych i funduszy, by polepszyć wyniki oraz strukturę aktywów wykazane w raportach kwartalnych, pociągnęli w górę główne indeksy amerykańskiej giełdy.
Najważniejsze indeksy w Stanach Zjednoczonych zakończyły dzień na przyzwoitych plusach. Indeks blue chipów Dow Jones powędrował w górę 0,58 proc., szeroki S&P500 0,67 proc., natomiast najwięcej zyskał technologiczny NASDAQ (0,72 procenta).
Amerykańskich inwestorów nie zawiódł raport instytutu ADP (_ Automatic Data Processing _) dotyczący zmiany zatrudnienia w stosunku do poprzedniego miesiąca. Analitycy spodziewali się 200 tysięcy nowych miejsc pracy. Odczyt nieznacznie przebił te prognozy i okazał się solidnym impulsem do zakupów.
Warto zwrócić uwagę, że w ostatnim okresie inwestorzy amerykańscy reagują wręcz przesadnie na dobre lub neutralne wiadomości z gospodarki, natomiast zdają się nie zauważać złych danych makroekonomicznych.
Wśród największych spółek amerykańskiej giełdy zarówno antybohaterem, jak i bohaterem okazały się być papiery spółek z branży telekomunikacyjnej. Najwięcej zyskał AT&T (2,20 proc.), natomiast największą stratę zanotowało Cisco (-0,63 procenta). Prezes tej pierwszej spółki zasugerował, że po proponowanym przejęciu T-mobile przepustowość bezprzewodowego Internetu w dużych miastach może się zwiększyć nawet o 30 procent. Inwestorzy pozytywnie przyjęli tę wiadomość.