Kursy walut. Bank Australii na odsiecz rynkom

W centrum uwagi jest bank centralny Australii. Jego interwencje poprawiły globalne nastroje w poniedziałkowy poranek, a decyzja RBA może dać przykład innym bankom.

Kursy walut. Banki centralne prowadzą ryzykowną grę.Kursy walut. Banki centralne prowadzą ryzykowną grę.
Źródło zdjęć: © money.pl | Rafał Parczewski
Przemysław Kwiecień

Od ponad tygodnia w centrum zainteresowania znajduje się rynek długu. Rosnące oczekiwania odnośnie ożywienia oznaczają możliwość pojawienia się inflacji, a to pcha rentowności obligacji w górę. Jeśli ta tendencja utrzymałaby się, może to doprowadzić nawet do załamania na rynkach, bo cała "pandemiczna hossa" zbudowana została na tanim pieniądzu.

Dlatego nie dziwi fakt, że banki centralne będą z tą tendencją walczyć. W ubiegłym tygodniu próbował Powell i choć utrzymał amerykańskie indeksy wysoko, wzrostu rentowności nie zahamował. Więcej determinacji ma RBA, który kolejną interwencją dziś rano zepchnął rentowności o ponad 30 punktów bazowych w dół.

Co ciekawe, to właśnie RBA jako pierwszy większy bank opublikuje swoją oficjalną decyzję (4:30 w nocy naszego czasu) po mocnym wzroście rentowności. RBA już ostatnio wydłużył QE, więc kolejny krok teraz mógłby wydawać się nielogiczny.

Rzecznik przedsiębiorców o nowych obostrzeniach: pieniądze dla wszystkich

Jednak jeśli bank będzie zdeterminowany, może zwiększyć skalę QE lub zmienić jego strukturę (obiecać większy skup długoterminowych obligacji). Rynek będzie śledzić tę decyzję jako możliwy wyznacznik działań innych banków.

Banki centralne prowadzą tu trochę ryzykowną grę. Wiedząc, że zbudowały hossę na tanim pieniądzu nie chcą "psuć nastrojów". Jednak idąc w zaparte i ignorując ryzyka teraz mogą kompletnie stracić wiarygodność, jeśli inflacja na świecie faktycznie mocniej wzrośnie. Z pewnością w tym roku będzie to często powracający temat.

Po dzisiejszej interwencji RBA na rynku mamy dobre nastroje, ale na złotym tego jakoś specjalnie nie widać. W kalendarzu czekają nas głównie indeksy aktywności, w tym przede wszystkim ISM z USA, gdzie rynki zwrócą uwagę na subindeks cen (był bardzo wysoki już miesiąc temu).

O 9:10 euro kosztuje 4,5192 złotego, dolar 3,7439 złotego, frank 4,1149 złotego, zaś funt 5,2273 złotego.

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują