"Tylko 10% wódki w Polsce spełnia wymagania definicji Polska Wódka, w pozostałych wykorzystane są inne lub importowane surowce. Marzy nam się, aby te 10% zamienić na 90% polskiej wódki zgodnej z definicją i zwiększać jej eksport, jak robią to Szkoci i Francuzi z whisky i cognac. Polski rynek jest nasycony, przyszłość to jest eksport. Za polską wódką podążają inne polskie produkty spożywcze. Warto też pamiętać, że najbardziej przetworzonym produktem na świecie jest właśnie polska wódka" - powiedział Szumowski podczas konferencji prasowej.
Wskazał, że UE nie sprzyjała z legislacją w kwestii wódki, a definicja Polskiej Wódki jest odpowiedzią na sformułowania ustalone przez Parlament Europejski.
"Postawiliśmy na odwołanie do tradycji - surowców i miejsca wytwarzania, tak aby cały proces produkcyjny odbywał się w Polsce. Mija 6 lat budowania świadomości polskiej wódki. Szkoci i Francuzi pracują nad tym od ponad 100 lat. Zrobiliśmy już dużo, ale wciąż jesteśmy na początku promowania polskiej wódki, ale też jej otoczenia - kuchni i roli w gospodarce" - zaznaczył szef Stowarzyszenia Polskiej Wódki.
Jednocześnie przypomniał, że Polska posiada tylko trzy chronione oznaczenia geograficzne w kategorii napojów spirytusowych, podczas gdy w UE zarejestrowanych zostało łącznie 246 napojów spirytusowych z chronionym oznaczeniem geograficznym.
"Ważne jest budowanie świadomości, co to jest oznaczenie geograficzne i definicja Polskiej Wódki. Tego jest wciąż za mało. Rolą stowarzyszenia i Polskiego Przemysłu Spirytusowego jest promowanie idei wódki produkowanej w Polsce. Takie inicjatywy, jak Muzeum Polskiej Wódki oddaje hołd 500 latom produkcji na polskiej ziemi. Zwracamy się z apelem, aby producenci wódek w Polsce pochylili się nad wykorzystaniem definicji Polskiej Wódki i wprowadzali do portfolio ducha polskiej wódki" - podsumował Szumowski.
