Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Rafako potrzebuje pomocy państwa lub nowego inwestora. Chodzi o tysiąc miejsc pracy

58
Podziel się:

Zatrudniająca prawie 1300 osób firma Rafako walczy o przetrwanie. Nowy prezes był blisko rządu, więc może skuteczniej zawalczyć o wsparcie państwa. Jednak potrzebny jest jeszcze inwestor. Bez pomocy na zwolnieniu 400 pracowników się nie skończy.

Rafako potrzebuje pomocy państwa lub nowego inwestora. Chodzi o tysiąc miejsc pracy
Hala produkcyjna Rafako w Raciborzu. (Rafako, Damian Klinos)

Największy w Europie producent kotłów oraz urządzeń ochrony środowiska dla energetyki ma wielkie problemy. Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że w marcu firma Rafako, zatrudniająca prawie 1300 pracowników, może stracić płynność finansową i stanąć przed widmem bankructwa.

O weryfikację m.in. tezy o tym, że wkrótce może zabraknąć w spółce pieniędzy na wypłaty wynagrodzeń, zapytaliśmy samego prezesa Rafako, który misji ratunkowej w spółce podjął się pod koniec stycznia.

Radosław Domagalski-Łabędzki, który był już m.in. szefem państwowego KGHM-u i wiceministrem w rządzie Beaty Szydło, stara się nieco tonować nastroje, choć nie ukrywa, że jest źle i nie dementuje jednoznacznie głosów o groźbie bankructwa.

Zobacz także: mBank webinar odc. 6: Firma tylko w Internecie. Jak to zrobić?

- Sytuacja istotnie jest poważna, ale pod kontrolą. Niemniej jednak wymaga szybkich działań. Widzimy wolę pomocy ze strony agend rządowych - wskazuje w rozmowie z money.pl.

Podkreśla, że wciąż czeka na ogłoszenie w Monitorze Sądowym podjętej już przez sąd decyzji o zatwierdzeniu układu Rafako z wierzycielami, bo dopiero od jej ogłoszenia biegnie termin uprawomocnienia.

- Dopiero uprawomocnienie zatwierdzenia układu pozwoli nam kontynuować proces restrukturyzacji, a zarazem z pewnością poprawi postrzeganie spółki na rynku u jej partnerów i wpłynie pozytywnie na wiarygodność Rafako - tłumaczy.

Szukanie inwestora

Prezes liczy z jednej strony na pomoc państwa, a z drugiej na wsparcie inwestora.

- Bez inwestora spółka oczywiście nadal ma szanse na przetrwanie, ale będzie musiała znacznie ograniczyć działalność. Będzie jej brakowało dostępu do kapitałów, a bez tego trudno startować w przetargach, tym bardziej, że będzie musiała także realizować układowe zobowiązania - wskazuje Radosław Domagalski-Łabędzki.

Dodaje, że bez inwestora Rafako będzie zmuszone znacznie ograniczy działalność, skupi się na modernizacjach i serwisie obiektów energetycznych czy działalności usługowej.

- W efekcie na zwolnieniu 400 pracowników, co zakładały trwające obecnie zwolnienia grupowe, się raczej nie skończy - przyznaje.

Aktualnie Rafako zatrudnia 1280 osób. 1 kwietnia, po zakończeniu rozpoczętego jesienią procesu zwolnień grupowych, powinno zostać około 1000 pracowników.

- Tylko pomoc państwa lub pozyskanie inwestora może zahamować proces redukcji zatrudnienia na założonym etapie - podkreśla prezes i jednocześnie zaznacza, że będzie to możliwe tylko w przypadku uprawomocnienia się decyzji o układzie z wierzycielami. Bo bez tego firma wróci do punktu wyjścia z połowy ubiegłego roku.

Trzy ważne miesiące

Jak przebiega proces poszukiwania inwestora, który postawiłby Rafako na nogi? Zarząd przyznaje, że proces jest w toku, a nawet jest już jakiś odzew i zainteresowanie.

- Jeśli chodzi o harmonogram, to postawiliśmy sobie bardzo ambitny cel, by w ciągu trzech miesięcy doprowadzić do ostatecznych decyzji inwestorów - wskazuje w rozmowie z money.pl Maciej Stańczuk, odpowiedzialny w zarządzie za znalezienie inwestora.

Firma doradcza PwC szacuje, że z uwagi na powiązania właścicielskie oraz operacyjne ewentualna upadłość Rafako oznaczałaby straty wielu prywatnych firm - w wysokości blisko 300 mln zł. Do tego nawet miliard złotych mogą stracić spółki Skarbu Państwa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(58)
Adi
3 lata temu
Tam więcej ludzi pracuje w biurach niż na produkcji i trzeba utrzymać całe biurowe rodziny
Pszczyniok
3 lata temu
No niestety karma wraca. Pamiętam jak parę lat temu wykończyli ELWO S.A., przejęli ich projekty itp. Stało się to po wielu latach żerowania na tej spółce.
Raf
3 lata temu
Tak to jest jak w zarzadach siedza pisowcy i ich towarzysze
Tfuj Nick
3 lata temu
Czyli prezesem jest wspaniały pisdowski fachowiec. Efekt taki jak wszędzie gdzie się czegokolwiek dotkną.
Kocham pawłow...
3 lata temu
Już stadnina, stocznia zrestrukturyzowane, elektryki zalały świat, mieszkanie dostaje każdy 18-latek. Orlen podwoił (wspólnie z lotosem), wartość o MINUS 50%. Będzie "dobrze" w najgorszym razie sasin z gowinem zaradzą.
...
Następna strona