Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
DSŁ
|

Rafako na krawędzi. Skarb Państwa może stracić miliard złotych

75
Podziel się:

Największy w Europie producent kotłów oraz urządzeń ochrony środowiska dla energetyki ma wielkie problemy. Rafako bez nowego inwestora, który dosypie pieniędzy do firmy, może nie przetrwać. To problem m.in. dla państwowych spółek.

Rafako na krawędzi. Skarb Państwa może stracić miliard złotych
Widok zakładu Rafako z lotu ptaka. (Rafako, Rafako)

Branża energetyczna się rozwija i rozbudowuje, ale jeden z głównych graczy na polskim rynku, który projektuje i buduje związaną z tym infrastrukturę (ostatnio np. blok elektrowni w Jaworznie), ma nie lada problemy.

Przez lata długi Rafako wobec kontrahentów narosły tak mocno, że konieczna okazała się interwencja sądu w Gliwicach, który miesiąc temu wydał postanowienie o zatwierdzeniu układu z wierzycielami.

W ten sposób kontrahenci będą mogli liczyć na zwrot choć części należnych im pieniędzy. O ile oczywiście wcześniej spółka nie stanie się niewypłacalna. A jak donosi Business Insider, Rafako już w marcu może stracić płynność finansową i stanie przed widmem bankructwa.

Zobacz także: Znana sieć restauracji na krawędzi. "Kilka tygodni"

Serwis dotarł do analizy firmy doradczej PwC, który wyliczyła, że z uwagi na powiązania właścicielskie oraz operacyjne ewentualna upadłość Rafako oznaczałaby straty wielu prywatnych firm - w wysokości blisko 300 mln zł. Do tego nawet miliard złotych mogą stracić spółki Skarbu Państwa.

Na razie Rafako czeka na wsparcie z Agencji Restrukturyzacji Przemysłu. Mowa o 50 mln zł finansowej kroplówki, która pozwoli przeżyć kolejne tygodnie.

Misji ratunkowej podjął się niedawno nowy prezes. Funkcję objął pod koniec stycznia Radosław Domagalski-Łabędzki. Był on m.in. wiceministrem w rządzie Beaty Szydło i prezesem państwowego KGHM-u.

Już na starcie dostał za zadanie pozyskać inwestora strategicznego, który m.in. dosypałby pieniędzy. Sprawa jest w toku. Na razie oficjalnego kandydata, który byłby blisko podpisania umowy, nie ma.

Według PwC, dla zachowania płynności, potrzeba na tę chwilę blisko 120 mln zł. W innym przypadku zagrożone są nie tylko należności kontrahentów, ale i wypłaty pracowników Rafako.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(75)
***** ***
3 lata temu
Niech im Orlen dosypie grosza. Obajtek wdzystko bierze.
XXXX
3 lata temu
Wy się śmiejecie, ale jestem z Raciborza - miejscowości, gdzie jest siedziba Rafako. Jest to 1 z 5 dużych zakładów pracy w naszym powiecie. Jeśli upadnie, z niskiego poziomu bezrobocia na wysokości tzw. bezrobocia naturalnego, zrobi nam się blisko 25% bezrobocie, jeśli nie większe, bo w grę wchodzą jeszcze przecież podwykonawcy działający tu na miejscu
Inwestor
3 lata temu
Zainwestuję, pod warunkiem, że cały zarząd, całe kierownictwo wraz ze swoimi rodzinami wylatuje na bruk. Dość się napaśli. Pieniądze mają być na rozwój, nie na pensje.
edo
3 lata temu
Aż dziw bierze , że jeszcze coś do zniszczenia się w Polsce zostało .
max
3 lata temu
Poupychali Januszy biznesu po studiach sprzątania obory wszędzie gdzie się da i tylko czekać jak będą sprzedawać Polski majątek za grosze by nie zbankrutował...
...
Następna strona