Posłowie odrzucili poprawki Senatu, który dodatek węglowy zamienił w rzeczywistości na dodatek energetyczny. Senatorowie chcieli, aby o 3 tysiące złotych mogły się ubiegać się nie tylko rodziny ogrzewające domy węglem, ale także innymi surowcami.
Posłowie odrzucili te poprawki, ponieważ rząd chce wprowadzić swoje rozwiązania w tej kwestii.
- Będzie projekt ustawy o wsparciu dla tych, którzy korzystają z innych źródeł ciepła niż węgiel — zapowiedziała wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska po senackiej debacie nad ustawą o dodatku węglowym. Na razie jednak nie są znane jeszcze szczegóły nowych rozwiązań.
Dodatek węglowy — szczegóły programu
Dodatek węglowy przysługiwać będzie gospodarstwu domowemu, gdzie głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe. Wszystkie te urządzenia muszą być zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, ale co ważne w składzie musi być co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.
Warunkiem koniecznym do uzyskania dodatku węglowego jest uzyskanie wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków (CEEB).
Co ważne, pieniądze te będzie można wydać nie tylko na zakup węgla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatek węglowy - koszty i terminy
Zgodnie z projektem, termin na składanie wniosków o wypłatę tego dodatku upływa 30 listopada 2022 r., a gmina ma maksymalnie miesiąc na wypłatę przyznanego dodatku. Pieniądze będą pochodziły z budżetu państwa.
Ustawa przewiduje, że maksymalny limit wydatków na te dodatki wynosić będzie 11,5 mld zł, a źródłem finansowania dodatku będzie Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Nowe przepisy przewidują, że NBP przekaże do tego Funduszu część swojego zysku, o ile będzie on wyższy niż założony w ustawie budżetowej.