Notowania ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji spadają po komentarzach prezydenta Obamy na temat zadłużenia USA.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na czerwiec, tanieje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 1,30 dol. do 98,35 dol.
Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 44 centy do 113,39 dol. za baryłkę.
_ - Światu grozi nowa recesja i kryzys finansowy, jeżeli USA nie podniosą ustawowego pułapu swego zadłużenia _ - ostrzegł prezydent USA Barack Obama.
W programie telewizji CBS w niedzielę pokazano nagrane kilka dni wcześniej wystąpienie prezydenta, w którym wezwał on Kongres do podniesienia dozwolonego limitu zadłużenia.
_ - Jeżeli inwestorzy na całym świecie pomyślą, że kredyt USA nie ma wsparcia, że możemy nie spłacić naszych obligacji skarbowych, może to doprowadzić do rozprzężenia całego systemu finansowego. Możemy mieć wtedy gorszą recesję i gorszy kryzys finansowy niż dotychczas _ - powiedział Obama.
Dozwolony ustawowo limit zadłużenia USA wynosi na razie 14,3 bln dol.
Plan Obamy przewiduje redukcję deficytu budżetowego o 4 mld dol. w ciągu 12 lat. Miliard z tej kwoty miałby pochodzić z podwyżki podatków.
Ropa w USA zdrożała w ubiegłym tygodniu o 2,5 proc., a licząc rok do roku o 41 proc.
Na ICE Futures w Londynie ropa Brent podrożała w ubiegłym tygodniu o 4,3 procent.
