Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Rekordowe zapasy ropy w USA. Widać to w cenach surowca

9
Podziel się:

Amerykanie mają już nadwyżkę 535 milionów baryłek ropy. Każda wyceniana jest na około 51 dolarów.

Rekordowe zapasy ropy w USA. Widać to w cenach surowca
(ezioman/Flickr.com (CC BY-NC 2.0))

Amerykanie mają już nadwyżkę 535,5 mln baryłek ropy. Takie zapasy wykazały najnowsze dane Departamentu Energii. Każda z nich wyceniana jest obecnie na około 51 dolarów.

Jeszcze w środę cena baryłki ropy naftowej (około 159 litrów surowca) na giełdzie w Nowym Jorku kosztowała prawie 52 dolary. W czwartek jednak o poranku była tańsza o blisko 1 dolar. Wszystko przez najnowsze dane amerykańskiego Departament Energii (DoE), które pokazały znaczący wzrost zapasów. Nieoczekiwanie w minionym tygodniu zwiększyły się o 1,6 mln baryłek.

- Taki odczyt był zaskoczeniem, ponieważ oczekiwano spadku zapasów o niemal pół miliona baryłek, a dodatkowo wstępne szacunki Amerykańskiego Instytutu Paliw we wtorek pokazały spadek zapasów o 1,8 mln baryłek - komentuje sytuację Dorota Sierakowska, analityk Domu Maklerskiego BOŚ.

Bardzo duży tygodniowy wzrost ilości surowca zalegającego w magazynach sprawił, że poziom zapasów ropy w USA osiągnął nowy rekord na poziomie w sumie 535,5 mln baryłek.

Te informacje błyskawicznie znalazły odzwierciedlenie w notowaniach giełdowych. Przed publikacją tych danych cena ropy wyraźnie szła w górę, osiągając poziom 51,88 dolarów - najwyższy od miesiąca. W krótkim czasie po ogłoszeniu najnowszych informacji cena spadła nawet do 50,75 dolarów, choć z czasem sytuacja się ustabilizowała i notowania lekko odrobiły straty.

Notowania baryłki ropy naftowej na giełdzie w USA

- Rekordowy poziom zapasów wynikał w dużej mierze ze zwiększonej produkcji ropy w Stanach Zjednoczonych. Według raportu DoE, w minionym tygodniu wzrosła ona do poziomu 9,2 mln baryłek dziennie. Oznacza to wzrost aż o 9 proc. w stosunku do poziomów z połowy 2016 roku - zauważa Dorota Sierakowska.

Ekspertka DM BOŚ zwraca też uwagę na fakt, że produkcja ropy w USA osiągnęła już wielkości z przełomu 2014 i 2015 roku, czyli momentu dużego zjazdu cen ropy na globalnych rynkach.

- Wzrost wydobycia ropy naftowej to główny czynnik ograniczający wzrost notowań tego surowca i w dużym stopniu niwelujący efekt cięć produkcji w krajach OPEC - podkreśla Sierakowska.

Przypomnijmy, że od początku stycznia trwa zmniejszanie dostaw ropy na globalne rynki paliw w ramach porozumienia kartelu OPEC z dwunastoma innymi niezrzeszonymi krajami w tym Rosją. Ich produkcja ma być niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie. Takie ustalenia obowiązują do końca pierwszego półrocza tego roku.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
Xxxc
7 lat temu
Tz. ze już sa gotowi na wielka wojnę ??
Zbyszek
7 lat temu
Stany szybko zbudują wysokie zapasy ropy, by zbić jej cenę. Obecna cena pozwala Rosji na prowadzenie ogresywniejszej polityki, łącznie z działaniami zbrojnymi aneksjami itp., co nie jest na rękę Stanom, Stany mają mnóstwo zamrożonych otwiertów, które mogą być w szybkim czasie uruchomione,, a w razie potrzeb wygaszane.
Tom
7 lat temu
A paliwo w USA drożeje na stacjach.
V3
7 lat temu
Zaczynam wątpić w wiarygodność oficjalnych danych...
xxxxxxx505
7 lat temu
No to będzie nowa wojna. Może Syria ? Gdzieś trzeba tą ropę zużyć.