Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ropa jeszcze droższa

0
Podziel się:

W ciągu ostatnich trzech dni ropa podrożała o ponad 9 proc.

Ropa jeszcze droższa
(PAP/EPA)

Trzeci kolejny dzień, mocno drożeje ropa na świecie. Po południu za baryłkę lekkiej ropy WTI trzeba było zapłacić rekordowe 121,90 dol., czyli o 1,6 proc. więcej niż wczoraj. Kurs ropy Brent wzrósł natomiast do rekordowego poziomu 120,36 dol. za baryłkę, wobec 118,15 dol. dzień wcześnie.

Na przestrzeni ostatnich trzech dni ropa podrożała o ponad 9 proc. Ceny windują w górę obawy o możliwe zakłócenia dostaw tego surowca z Nigerii, wzrost napięcia na linii Iran-USA oraz oczekiwania, że powszechnie prognozowane odbicie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych w II połowie 2008 roku, w sposób istotny wpłynie na wzrost popytu na ropę.

Nie można jednak wykluczać, że dynamiczny wzrost cen ma bardziej techniczne, niż fundamentalne podłoże i wynika z pokrywania krótkich pozycji.

Zwrot na rynku EUR/USD, jaki miał miejsce w ostatnich dniach kwietnia, nosi znamiona zmiany średnioterminowego trendu na spadkowy. Silna odwrotna korelacja dolara z ropą, mogła dla wielu inwestorów stać się wiarygodnym sygnałem zmiany trendu również na tym drugim rynku. Mogła więc być wiarygodnym sygnałem do otwierania krótkich pozycji. Zwłaszcza, że na wykresie ropy pojawiły się pierwsze sygnały sprzedaży.

Taka zmiana jednak nie nastąpiła. Spadek cen w okresie 25 kwietnia-1 maja br., z ówczesnego rekordu wszech czasów ropy Brent na 117,51 do czwartkowego minimum na poziomie 108,37 dol., okazał się tylko ruchem korekcyjnym. Stąd też powrót wzrostów, prowadził do zdecydowanego zamykania krótkich pozycji, zwiększając tym samym dynamikę zwyżki.

Obecnie nie sposób określić na jakim poziomie może zatrzymać się trwający impuls wzrostowy. Przykłady z innych rynków, chociażby pszenicy, które po miesiącach hossy, przeżywały podobnie gwałtowne wahania może wskazywać, że przesilenie na rynku ropy jest coraz bliżej.

Potencjalnym impulsem do rozpoczęcia większej i trwalszej korekty cen ropy, mogą być naciski na państwa OPEC, zmierzające do podwyższenia limitów wydobycia.

Obecne rozsynchronizowanie się ropy i dolara sprawia bowiem, że kartel straci swój koronny argument, że droga ropa jest tylko i wyłącznie efektem słabości dolara. Naciski na OPEC mogą być tym silniejsze, że w sytuacji gdy kryzys finansowy powoli schodzi na drugi plan, na pierwszym planie ponownie może pojawić się problem inflacji.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)