Ugody z frankowiczami. Nad propozycją szefa KNF pracuje 9 banków
Rozwiązanie problemu z kredytami frankowymi może kosztować banki albo 34 mld zł albo 234 mld zł. "Dziś innego rozwiązania na stole nie ma" - tak o propozycji szefa KNF mówi wiceprezes PKO BP i zdradza, że zaawansowane rozmowy w tej sprawie prowadzi 9 banków.
W ostatnich tygodniach praktycznie wszystkie największe banki zabierały publicznie głos w sprawie ewentualnych masowych ugód z frankowiczami, które miałyby skończyć się przewalutowaniem kredytów na złotówki i zamknięciem tematu.
Nad propozycją podpisywania ugód z frankowiczami w ramach procedury zaproponowanej przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) pracuje obecnie 9 banków - informuje wiceprezes PKO Banku Polskiego Rafał Kozłowski.
- Prowadzimy bardzo szczegółowy dialog dotyczący tego, jak taka konwersja by przebiegała. Te prace są bardzo zaawansowane - przyznaje. Choć nie mówi o konkretnych nazwach instytucji, biorących udział w rozmowach.
Rzecznik przedsiębiorców o nowych obostrzeniach: pieniądze dla wszystkich
Reprezentant największego banku w Polsce podkreśla fakt, że banki zwołują swoje walne zgromadzenia akcjonariuszy i jednym z punktów dyskusji mają być właśnie tematy ugód.
- To jest najlepszym dowodem, że podchodzimy do tego odpowiedzialnie. Uważam, że dziś innego rozwiązania na stole nie ma - wskazuje.
Według Kozłowskiego, to rozwiązanie ma szansę zyskać uznanie wszystkich.
KNF wylicza, że koszt dla sektora bankowego, związany z konwersją kredytów mieszkaniowych we frankach szwajcarskich według propozycji przewodniczącego KNF, szacowany jest na 34,5 mld zł.
To duża kwota i nie dla wszystkich banków kilka miliardów złotych będzie łatwo wygospodarować, ale to i tak wydaje się najmniejszy wymiar "kary". Według KNF, w wariancie najbardziej kosztownym dla banków, tj. unieważnienia kredytów przez sądy, koszt ten wyniósłby 234 mld zł.