Giełda w Australii notuje dziś największy wzrost. Sytuację poprawiły dane dotyczące tamtejszego rynku nieruchomości. Nieco słabiej wypadły odczyty pochodzące z Japonii.
Po dobrej poniedziałkowej sesji na rynkach azjatyckich wzrosty nieco spowolniły. Nikkei urósł minimalnie. Powodem tego były dane o produkcji przemysłowej z Japonii, które wypadły minimalnie gorzej od oczekiwań. W czerwcu w ujęciu rocznym wartość dóbr wyprodukowanych przez ten sektor gospodarki Japonii wzrosła o 3,1 procent. W stosunku do miesiąca poprzedniego spadła jednak o 3,4 procent. Również na niewielkim plusie znalazł się indeks Shanghai B-Shares Index i koreański Kospi.
Liderem wzrostu jest dziś giełda w Australii. Indeks All Ordinaries zyskał ponad procent. Nastroje poprawiły dane z tamtejszej gospodarki dotyczące rynku nieruchomości. Indeks cen nieruchomości wzrósł w drugim kwartale o 1,8 procent (prognoza 1,1 procent).
Jutro najważniejszymi publikacjami z tej części świata będzie odczyt PKB oraz protokół z posiedzenia banku centralnego Japonii.