Sesja na warszawskiej giełdzie przebiega pod znakiem kontynuacji spadków cen akcji, tak jak i na innych europejskich parkietach.
Według analityków, silne wsparcie dla indeksu WIG20 może stanowić poziom 2.537 pkt.
- _ Dzisiejsze spadki na GPW wpisały się w nastroje panujące w Europie _ - powiedział Krzysztof Pado, analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego. Dodał, że na rynku wciąż widać obawy o spowolnienie w USA i rosnące ceny ropy naftowej. - _ Te czynniki pozostały bez zmian i dlatego się obsuwamy _ - podkreślił.
Pado uważa jednak, że jeszcze w tym tygodniu może rozpocząć się krótkoterminowe odbicie w górę. - _ Zbliżamy się do wsparcia na poziomie 2.537 pkt, na którym powinien pojawić się popyt _ - powiedział, dodając, że jeśli przez dwie sesje na zamknięciu indeks WIG20 utrzyma się powyżej tego poziomu, powinno dojść do odbicia.
- _ Jeśli odbicie nastąpi, jego cel można przyjąć na ok. 2.700 pkt _ - powiedział.
Po godz. 14 indeks WIG20 tracił 1,75 proc. i wynosił 2.546,51 pkt. Wskaźnik szerokiego rynku WiG spadał o ponad 2 proc.
Bardzo słabo radzą sobie dziś spółki związane z Leszkiem Czarneckim, które pogłębiły spadki do 8- 10 proc. po ujawnieniu sensacyjnych informacji na temat jego przeszłości.