Łączne zadłużenie emerytów odnotowane w Krajowym Rejestrze Długów (KRD) wynosi 3,11 mld zł i jest o prawie 350 mln zł wyższe niż rok temu. Średnie zadłużenie przypadające na jednego emeryta to 13 tys. zł, podał KRD.
"3,11 mld zł wynosi zadłużenie 238 tys. emerytów notowanych w Krajowym Rejestrze Długów. To o prawie 350 mln zł więcej niż przed rokiem. Średnio każdy z nich ma do oddania wierzycielom 13 tys. zł, ale rekordzista - 78-letni mieszkaniec województwa śląskiego jest winien bankowi 8,4 mln zł" - czytamy w komunikacie.
Najwięcej zadłużonych emerytów (65%) to osoby pomiędzy 60. a 69. rokiem życia. Ich łączny dług sięga 2,17 mld zł.
"Często bywa tak, że po przejściu na emeryturę, otrzymywane świadczenie okazuje się być niewystarczającym do utrzymania dotychczasowego poziomu życia. Przyzwyczajeni do pewnego standardu i jeszcze pełni energii do realizacji planów, chętnie zaciągają nawet drobne pożyczki, by móc podróżować lub spełniać marzenia. W tej grupie emerytów są też osoby, które wciąż spłacają zaciągnięte kilkanaście lat temu kredyty na kupno mieszkania czy wybudowanie domu" - skomentował prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
Z największą kwotą długów - 44% - emeryci zalegają funduszom sekurytyzacyjnym i firmom windykacyjnym, które odkupiły długi od pierwotnych wierzycieli. Z kolei 20% łącznego zadłużenia to zobowiązania wobec banków i instytucji pożyczkowych. Niezapłacone rachunki za czynsz, wodę, prąd i gaz i stanowią 14% wszystkich długów Polaków po 60. roku życia, natomiast 14% wynoszą też niespłacone kwity za telewizję, telefon i internet, podano także w materiale.
