Grupa Lotos w poniedziałek otworzyła Terminal Paliwowy w Porcie Lotniczym im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Jest to pierwsza taka baza Lotosu na polskim lotnisku. Dotychczas jedynym dostawcą paliw na polskich lotniskach była Petrolot s-ka z o.o. należąca do LOTu i Orlenu.
Prezes zarządu Lotos Tank, spółki zależnej GL, Dariusz Falkiewicz poinformował, że baza jest zaopatrywana w paliwo JET A-1 bezpośrednio z rafinerii w Gdańsku.
Terminal posiada cztery naziemne zbiorniki o łącznej pojemności 400 m sześc. przeznaczone do magazynowania paliwa.
Marcin Zachowicz powiedział w poniedziałek PAP, że koszt tego przedsięwzięcia wyniósł kilka milionów złotych.
W zakresie obsługi polskich lotnisk w paliwo lotnicze, GL podpisała porozumienie o współpracy ze StatoilHydro. Przedstawiciel tej spółki, Torgrim Kjolberg powiedział w poniedziałek w Gdańsku, że _ 20 lat koncern próbował wejść na polski rynek paliw lotniczych _. Podkreślił, że głównym celem Statoil jest rozwój usług oraz poprawa konkurencyjności cen dla klientów korzystających z polskich lotnisk.
Poinformował, że do tej pory przewoźnicy, których samoloty lądowały w Polsce, starali się nie kupować paliwa na polskich lotniskach. Polska ma jedno z najdroższych paliw lotniczych.
_ - Wprowadzenie kolejnego dostawcy paliw na lotniska może przyczynić się do tego, że więcej samolotów będzie tankować właśnie w tych portach lotniczych, które będą posiadały alternatywnego dostawcę paliw, co niewątpliwie wpłynie na wzrost ich konkurencyjności _ - uważa Falkiewicz.
Cena paliwa jest jednym z podstawowych czynników wpływających na rozwój lotnictwa cywilnego.
Prezes Grupy Lotos, Paweł Olechnowicz poinformował dziennikarzy, że jeszcze w tym roku GL planuje otwarcie podobnej bazy na lotnisku w Warszawie, a w późniejszym okresie, także na lotniskach w Krakowie i Katowicach.
ZOBACZ TAKŻE:
