Nieruchomości pozostają najbardziej opłacalną formą lokowania swoich oszczędności. Tak uważa prawie połowa Polaków, których inwestycyjne przekonania zbadał Deutsche Bank.
Wyniki ankiety opublikowanej przez DB pokazują, że aż 48,5 procent Polaków uważa, że inwestowanie w nieruchomości przynosi największe zyski. Odsetek osób, które odpowiedziały w ten sposób, okazał się nawet o 3,6 punktu procentowego wyższy niż podczas badania przeprowadzonego w 2011 roku.
Co jednak ciekawe, na drugim miejscu wśród najbardziej zyskownych inwestycji Polacy wskazali lokaty bankowe - odpowiedziało tak aż 8,7 procent ankietowanych, kilkakrotnie więcej niż w 2011 roku. Zaskakujące jest to, że taki odsetek odpowiedzi padł w okresie, gdy stopy procentowe w Polsce są rekordowo niskie, a - co za tym idzie - oprocentowanie lokat również nie pozwala na wysokie zyski. Przypomnijmy, że główna stopa referencyjna - ustalana przez Radę Polityki Pieniężnej - wynosi obecnie 1,5 procent, a oprocentowanie lokat w bankach waha się zwykle w okolicach 2-3 w skali roku.
- Przyczyną takiego stanu rzeczy, może być dość powszechna wśród Polaków niechęć do rozwiązań rynku kapitałowego, które mogą się wydawać zbyt skomplikowane lub bardzo ryzykowne - mówi Monika Szlosek, dyrektor bankowości detalicznej i inwestycyjnej w DB Polska.
Na kolejnych miejsca w zestawieniu znalazły się takie propozycje do pomnażania pieniędzy, jak wieloletnie programy regularnego oszczędzania, inwestowanie na giełdzie, czy też fundusze inwestycyjne. W porównaniu do 2011 roku wyraźnie spadło zainteresowanie złotem. Wówczas na fakt, że jest to najlepsza inwestycja, wskazało aż 13,4 procent ankietowanych. Tym razem ten odsetek nie przekroczył 4 procent.
Badanie było przeprowadzone w kwietniu. Warto zauważyć, że od początku roku cena kruszcu zyskała już 25 procent. Wystarczyły wyniki brytyjskiego referendum, by złoto skoczyło o około 5 procent, z impetem przebijając poziom 1300 dolarów za uncję.
DB zwrócił uwagę na małą popularność funduszy inwestycyjnych wśród Polaków i zapytał ich o powód takiego stanu rzeczy. Na pytanie o czynniki, które zniechęcają ich do kupna jednostek funduszy najczęściej padały odpowiedzi, że nie zarobią na tej inwestycji lub wyjdą na zero (40 procent wskazań). Ankietowani wśród powodów niechęci do funduszy wskazali też niepewną sytuację na rynkach finansowych oraz obawę przed utratą zainwestowanych środków.