Mijający tydzień nie zapisze się najlepiej w historii Wall Street. Jedynie Dow Jones zdołał utrzymać się nad kreską.
Początek tygodnia sprzyjał bykom na giełdzie. Jednak dane dotyczące rynku nieruchomości opublikowane we wtorek i środę nieco zburzyły tą sielankę. Inwestorzy zaczęli obawiać się, że gospodarka wcale tak szybko nie zdoła się podnieść co przełożyło się ostatecznie negatywnie na ich decyzję.
W piątek rynki otworzyły się już znacznie poniżej kreski. Indeks S&P tym razem spadł poniżej psychologicznego poziomu 1100 punktów i już do końca sesji większych zmian nie zaobserwowano. Nie najlepiej kończyły również pozostałe główne wskaźniki na Wall Street.
src="http://static1.money.pl/i/intraday/2009-11-20/3.png?id=125514282"/>
Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Bardzo rozczarował wynikami spółka Dell zarówno na poziomie wyniku netto, jak i przychodów.Inwestorzy zdecydowanie postanowili pozbyć się wczoraj akcji tego emitenta. Kurs spadł aż o 10 proc. Jeszcze gorzej gracze potraktowali spółkę Dr. Horton, druga największa firma zajmująca się budową domów w USA, która pokazała znacznie słabsze wyniki od prognoz. Akcje straciły wczoraj ponad 15 proc. .
Oczywiście takie spółki jak Pfizer czy Merck omija generalnie większa przecena. Akcje tych firm zyskały wczoraj odpowiednio: 1,4 proc. i 3,2 proc.
src="http://static1.money.pl/i/intraday/2009-11-20/1.png?id=125514282"/>
Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W ciągu tygodnia jedynie Dow Jones zdołał zyskać około 0,5 proc. Ale pozostałym indeksom już tak dobrze nie poszło. S&P500 spadł o ok. 0,2 proc., a Nasdaq obniżył swoją wartość o 1 proc.