Indeks największych spółek giełdowych WIG20, który po ujemnym otwarciu stracił blisko 50 pkt w ciągu niecałej godziny notowań, tuż przed godziną 10-tą rozpoczął odbicie w górę, niwelując poranne spadki.
Według maklerów, jest szansa na kontynuację tego ruchu, jednak w następnych dniach możemy powrócić do spadków i testować poziom 1600 pkt.
_ - To co się dzisiaj zaczęło ok. 10. to próba odbicia w górę _ - powiedział makler DM BZ WBK Paweł Bartczak. Dodał, że odbicie wynika stąd, że na niektórych papierach spadki sięgnęły nawet 20 proc.
Makler DM BZ WBK uważa, iż w czwartek ruch w górę może być jeszcze kontynuowany. _ Powinniśmy w ramach odbicia, niekoniecznie dzisiaj, wrócić do poziomu 1.720-1.730 pkt _ - powiedział.
Jego zdaniem, dużo będzie zależało od przyjęcia przez rynki decyzji EBC o stopach procentowych i popołudniowych danych makro ze Stanów. _ Przy dobrych danych osiągnięcie tych poziomów jest możliwe nawet jeszcze dziś _ - podsumował.
Jednak według Bartczaka spadki rozpoczęte w ubiegłym tygodniu mogą być jeszcze kontynuowane. _ Nie wykluczam że zejdziemy niżej niż ostatnio i będziemy testować poziom 1.600 pkt. A potem zobaczymy _.
W czwartek o godzinie 13:10 indeks WIG20 spadał o 0,27% i wynosił 1.696,59 pkt. Obroty spółek z tego indeksu kształtowały się na poziomie 450 mln zł.