Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Abonament RTV może zaskoczyć. Poczta Polska i KRRiT złapały 9,5 tys. telepajęczarzy

530
Podziel się:

Polowanie na telepajęczarzy trwa. Jak wynika z szacunków money.pl, od stycznia do sierpnia Poczta Polska i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji mogły złapać już ponad 9,5 tys. osób, które nie zarejestrowały telewizora i nie płacą abonamentu. Łączna wysokość kar to 6,5 mln zł.

Abonament RTV wciąż płaci blisko co drugi Polak. Poczta Polska egzekwuje należności od reszty
Abonament RTV wciąż płaci blisko co drugi Polak. Poczta Polska egzekwuje należności od reszty (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Telepajęczarze to osoby, które mają telewizory, ale ich nie zarejestrowały i nie płacą abonamentu - a ten jest obowiązkowy.

Gdy telepajęczarz wpadnie, musi liczyć się z karą wynoszącą równowartość aż 30 abonamentów. W tej chwili to dokładnie 681 zł (połowa kwoty trafia na konto Poczty Polskiej, połowa do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, czyli na media publiczne).

Od 2003 roku telepajęczarze zapłacili blisko 39 mln zł kar. Wpadło w sumie ponad 60 tys. osób. Jak wynika z informacji money.pl, kontrolerzy nie zwalniają tempa. Jest wręcz przeciwnie, a rok 2019 może być rekordowy. Jak pisaliśmy na początku roku - od stycznia do marca kary dostało blisko 3,5 tys. osób. W tej chwili na liczniku jest już około 9,5 tys. złapanych telepajęczarzy.

Od kwietnia do sierpnia kary za niezarejestrowany odbiornik powędrowały do następnych 6 tys. osób.

Zobacz także: Zobacz także: Abonament zostaje. Premier dementuje zapewnienia swojego ministra

Jak dowiaduje się money.pl, w sumie zainkasowane opłaty za używanie niezarejestrowanych odbiorników wynoszą około 6,5 mln zł. Tyle do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekazuje Poczta Polska.

Od stycznia do sierpnia Polacy zapłacili 543 mln za abonament, 4,9 mln zł odsetek za spóźnioną wpłatę abonamentu oraz 6,5 mln zł kar za używanie niezarejestrowanego odbiornika. W sumie 554 mln zł.

Kontrole błyskawiczne

Jak wynika z szacunków money.pl, jeżeli kontrolerzy utrzymają takie tempo pracy przez kolejne miesiące, to w sumie kary pod koniec roku warte będą blisko 10 mln zł. Ukaranych będzie blisko 14 tys. osób. A do takiego wyniku w ciągu ostatnich 15 lat nie udało się dojść jeszcze ani razu. Dotychczas najbardziej kasowy był rok 2014, gdy blisko 10 tys. osób musiało wyciągnąć po 579 zł (abonament był niższy) - czyli w sumie 7,6 mln zł.

W całym ubiegłym roku kontrolerom udało się upolować 5,7 mln zł. W 2018 roku udało się złapać ponad 8300 takich osób. To pokazuje, że 2019 i tak jest już lepszy.

Na dobrą sprawę wpływy z tytułu kar zaczęły się w 2012 roku. Wcześniej - od 2005 do 2011 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji i Poczta Polska nie łapały nikogo. Media publiczne nie miały z tego tytułu żadnych zysków.

Jak wynika z analizy money.pl, pod względem kar województwa nie są sobie równe. Mieszkańcy niektórych regionów zdecydowanie częściej płacili. Są i takie miejsca, gdzie kontrolerzy złapali tylko garstkę osób.

Najwięcej kar dostali mieszkańcy województwa pomorskiego. Ukaranych tutaj według naszych szacunków było 1932 osób. W sumie zapłacili 1,3 mln zł kar. Drugim województwem z największą liczbą złapanych telepajęczarzy jest woj. śląskie. Kontrolerzy złapali 1738 osób. Kary wyniosły 1,1 mln zł. Co ciekawe, podium zamyka województwo zachodnio-pomorskie, a nie najbardziej ludne mazowieckie. Mieszkańcy Szczecina i okolic zostawili w karach blisko 800 tys. zł. Płacić musiało 1148 osób.

Na drugim biegunie jest województwo lubuskie. Tutaj kontrolerzy złapali ledwie 19 osób. Wpłaciły one 13 tys. zł. Oczywiście to tylko szacunki na podstawie liczby wpłat - kontrolerzy mogli złapać większą liczbę osób, ale część nie zapłaciła jeszcze kary, lub w ogóle nie zamierza jej płacić.

Lepiej płacić niż czekać na karę

Statystyki po raz kolejny dowodzą, że więcej problemów finansowych mają ci, którzy zarejestrowali telewizor i przestali płacić niż ci, którzy nigdy do żadnego odbiornika się nie przyznali.

Dlaczego? Bo gdy masz zarejestrowany telewizor i przestałeś płacić, to w skrajnym przypadku przyjdzie do ciebie wezwanie do zapłaty blisko 1,5 tys. zł. Skąd ta kwota? To suma składek za 5 lat i do tego ustawowe odsetki. Samego abonamentu w tym czasie uzbiera się 1362 zł (22,7 zł co miesiąc przez cały okres). Co ważne, takie pismo skierowane będzie tylko do tych, którzy zarejestrowali odbiornik i przestali płacić.

Dostając minimalną stawkę godzinową - 13 zł - na karę trzeba będzie pracować przez 102 godziny, czyli w sumie przez blisko dwa tygodnie. 1,5 tys. zł to też zdecydowanie więcej niż połowa pensji minimalnej (ta wynosi dziś 2250 zł brutto). Jeżeli zarejestrowałeś odbiornik i przestaniesz płacić, to nie uciekniesz od wezwania do zapłaty w żaden sposób.

Inaczej wygląda sytuacja tych, którzy telewizorów w domu nigdy nie zgłosili. Zgodnie z przepisami, każdy z nas powinien zarejestrować radio lub telewizor w ciągu 14 dni od momentu zakupu. Pieczę nad rejestracją sprawuje Poczta Polska. Można to zrobić w placówce lub przez internet. Obowiązek płacenia abonamentu rozpoczyna się jednak dopiero od nowego miesiąca. Jeśli rejestracja nastąpi na przykład 1 października, to daninę trzeba płacić dopiero od listopada.

Używający odbiorników radiowych i telewizyjnych, którzy nie zarejestrowali sprzętu, mogą spodziewać się kontroli. Jak wygląda? Do drzwi puka pracownik poczty. Jeżeli ustali, że w mieszkaniu jest taki "nielegalny” odbiornik, będzie mógł nałożyć karę w wysokości 30-krotności miesięcznej opłaty abonamentowej.

Wszyscy przyłapani muszą zapłacić 681 zł kary. A to przecież zdecydowanie mniej niż maksymalny wymiar kary za niezapłacony abonament.

W zasadzie jedynym sposobem na uniknięcie kary jest… po prostu niewpuszczenie kontrolera do domu. Właściciel mieszkania powinien, ale nie ma obowiązku, wpuścić przedstawiciela poczty do domu (nawet gdy ten się wylegitymuje i przedstawi mu cel wizyty).

W takim przypadku pracownik Poczty Polskiej sporządzi specjalny protokół i może pojawić się pod drzwiami po raz kolejny w późniejszym terminie. De facto może to trwać w nieskończoność, bo za każdym razem może kończyć się podobnym skutkiem. Nie oznacza to jednak braku problemów - o telewizorze w domu poinformować kontrolera może też listonosz.

Kontrolerzy nie mogą jednak działać podstępem, przedstawiając się na przykład jako listonosze czy handlowcy, oferujący telewizję kablową, by w ten sposób dostać się do mieszkania. Takie działanie jest nielegalne.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(530)
WYRÓŻNIONE
Fux
5 lata temu
A jak się ma ustawa, że reklamy nie mogą być głośniej ??? Nijak, tv w nocy nie da się po oglądać, bo nie wiadomo kiedy reklamą zarzuci i cały dom wstaje, łącznie z psem i kotem.
Ja
5 lata temu
Jedyny uczciwy sposób załatwienia sprawy, to zakodowanie sygnału TVP i dekodery. Płacisz oglądasz, nie płacisz nie oglądasz. Podejrzewam, że w skali kraju z 7 osób płaciło by za TVP.
Polka
5 lata temu
Place abonament od 25 lat. razy 200zl rocznie,daje,5000zl. Zaluje,ze zarejestroalam 25 lat temu tv, wolallabym zaplacic kare 681zl.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (530)
Dami64
5 lata temu
Abonament za RTV powinien być wypłacana dla właściciela telewizora za oglądanie reklam i promowanie polityków programy kodowane a nie nachodzic ludzi jak za komuny a najlepiej w nocy jak za stalinizmu pozdrawiam
Abonament RTV...
5 lata temu
Wezwani do zapłaty abonamentu powinni przeczytać Kodeks Spółek prawa handlowego. Stanowi on, że abonament jako forma rozliczenia finansowego jest możliwy jeżeli obie strony umowy cywilno-prawnej zaakceptują jej warunki i dojdzie do zawarcia takiej umowy. Telewizja Polska SA jedynie na podstawie takiej umowy może wystąpić do drugiej strony o wypełnienie swojego umownego zobowiązania. Stworzona TVP SA - jest innym podmiotem gospodarczym niż peerelowska TVP i jako osoba prawna powinna takie umowy z odbiorcami swoich programów zawrzeć, gdyż jako Spółka prawa handlowego nie może postąpić inaczej. Żaden posiadacz telewizora w Polsce nigdy nie zawierał umowy ze spółką TVP SA. Ustawa o tzw. abonamencie dotyczyła TVP, która była w PRL-u firmą państwową i która działała na zupełnie innych zasadach. Obowiązywały w niej ograniczenia płacowe. Ale rządzący się chcieli płacić swoim pupilom krociowe wynagrodzenia to powstała TVP SA. Jako spółka prawa handlowego mogła już podnosić pensje, biznes - to biznes i co komu do tego, żadne ustawy kominowe już nie obowiązywały. Zapomniano tylko, że ustawa o abonamencie też już ich nie dotyczy i tu popełniono błąd. Reasumując Ci - co płacą datki na TVP SA robią to z przyzwyczajenia oraz z braku wiedzy. Nie orientują się, że nie muszą tego robić. Rada Nadzorcza TVP Spółka Akcyjna powinna być natychmiast odwołana i postawiona w stan oskarżenia pod zarzutem nienależytego sprawowania swoich funkcji, które są wysoko opłacane. A Zarząd Spółki również za bezczynność i świadome generowanie strat Spółki. 7 grudnia 2011 pobieranie opłaty radiowo-telewizyjnej kwestionuje Komisja Europejska. System finansowania Telewizji Polskiej jest bowiem niezgodny z unijnym prawem (albo reklama albo abonament!). Komisja Europejska poinformowała, że pobieranie abonamentu radiowo-telewizyjnego przez publiczną Telewizję Polską stoi w sprzeczności z prawem europejskim. Oświadczenie takie przekazała Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zaznaczyła w nim, że dalsze, nieuzasadnione łamanie przepisów może mieć poważne konsekwencje. Do tego stopnia, że KE może nakazać KRRiT zwrot wszystkich środków pozyskanych z abonamentu. Dodam, że prawo unijne jest prawem nadrzędnym nad prawem polskim. Jeżeli rząd polski nie dostosuje się do nakazów, będzie można domagać się również odszkodowania za szantaż! 1.Finansowanie spółek z powszechnych danin jest niedozwoloną pomocą publiczną, niezgodną z prawem polskim i unijnym. 2. Poczta Polska nie ma prawa ścigać za nie zapłacony abonament, bo też jest spółką handlową. Równie dobrze można by powierzyć te obowiązki sieci Biedronka. 3. Poczta Polska nie ma prawa do wystawiania tytułów egzekucyjnych (odkąd przestała być "urzędem pocztowym" stając się Pocztą Polską Spółka Akcyjna). Aby ściągnąć "dług" za abonament, musi tak jak każdy podmiot gospodarczy wystąpić do sądu. Wykazać, że dług jest wymagalny, a następnie z wyrokiem do komornika.
samiec
5 lata temu
Polowanie na rencistów i emerytów. Kurski przepuścił kasę na PiS i teraz wysyła upomnienie by ściągnąć abonament rtv po raz drugi, a czasmi trzeci. Większość tych osób jest chora i nie ma sily sie bronic. Sąsiadka dostała pierwsze upomnienie w sierpniu (zaplacila). Teraz dostala drugie. Po prostu bandyci. Płacze jak mi to pokazuje.
Emeryt
5 lata temu
Ja nie posiadam odbioramka rtv ok 20 lat i żyję
Odpowi Adam
5 lata temu
Telewizor kupila babcia, wiec obowiazek abonamentowy jest po jej stronie. Aha, ona jako emerytka jest zwolniona. Nie moge Panu pokazac faktury, bo nie zostalem do tego upowazniony, a wie Pan RODO... Dobrego dnia.
...
Następna strona