Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Agrounia wzywa policję do sklepu. Powód: żle oznaczone towary

251
Podziel się:

"Złe znakowanie produktów w sklepach wielkopowierzchniowych to nie jest przypadek - to jest przestępstwo" - piszą rolnicy z Agrounii i wzywają do sklepu policję.

Agrounia wzywa policję do sklepu.
Agrounia wzywa policję do sklepu. (Agrounia)

"To jawne działanie na szkodę polskich rolników i oszukiwanie polskich konsumentów" - piszą na Facebooku przedstawiciele Agrounii i publikują zdjęcia z interwencji policji. "Dzisiejszy przypadek zgłosiliśmy na policję, która podjęła interwencje".

Sprawa dotyczyła sklepu Biedronka w Sieradzu. Jak mówią przedstawiciele Agrounii, marchew sprzedawana luzem była oznaczona na etykietach jako polska. Tymczasem według informacji na kartonach, pochodziła z Holandii.

Zobacz także: Zobacz też: Handel w dołku? "Sytuacja w Polsce jest dramatyczna"

- Tak samo oznaczone były ziemniaki, sprzedawane w mniejszych opakowaniach - mówi Michał Kołodziejczak, prezes Agrounii. - To nie był pierwszy taki przypadek. Już kiedyś zgłaszaliśmy policji takie oszustwa, ale postępowania nie wszczęto, bo nie było odpowiedniego materiału dowodowego. Dlatego teraz wezwaliśmy policję bezpośrednio do sklepu.

Policjanci przyjechali na miejsce i obejrzeli towary. Przesłuchali też kierownika sklepu. Michał Kołodziejczak zeznania złożył na komendzie.

Jak informuje nas sieradzka policja, czynności w sprawie źle oznaczonych warzyw jeszcze się nie zakończyły, ale sprawa najprawdopodobniej zostanie zakwalifikowana jako wykroczenie.

- Prawdopodobnie skończy się na mandacie za błędne oznaczenie znakiem towarowym - mówi asp. sztab. Paweł Chojnowski.

O interwencję policji i błędy w oznaczeniu warzyw zapytaliśmy biuro prasowe Biedronki. Sieć odpowiada, że podczas interwencji pracownicy dopiero rozkładali towar na półkach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(251)
Sqbany
4 lata temu
Zdrowa polska żywność to wielka bujda. Zgadnijcie gdzie ten zimowy smog opada. Zwłaszcza ten z pieców na wsi gdzie pali się wszystkim.
PL
4 lata temu
Byłem kiedyś na zbiorach truskawek w Niemczech. W południe truskawki sama zieleń,wjezdzaja z opryskiem i na drugi dzień "piękne "czerwone A spróbuj je zjeść...to samo z innymi produktami do marketów. Żona pracuje przy produkcji ciastek. Market podaje cenę w jakiej mają być wyprodukowane i nieważne co tam jest. Nikt w tej firmie nawet nie próbuje tego bo produkty do wytworzenia tych ciastek to najgorszy sort A w sklepie ladne opakowanie i odpowiednia cena...tak zagraniczne markety robią nas ...nie powiem w co...wiec nie mówcie że zagraniczne są lepsze...zresztą zapytajcie kogoś kto pracuje np w Holandii przy takich owocach lub warzywach, to wszystko wręcz świeci od chemii
Cicha
4 lata temu
Bardzo dobrze . Kontrola musi być. W sklepie Netto natomiast nie mogłam odnaleźć producenta wczesnych ziemniaków,bo lepiej nie podać wcale.To miało miejsce w Stargardzie.
Marti
4 lata temu
Ten koleś nie walczy o dobro klienta tylko o własną kieszeń, to wszystko. W gospodarce rynkowej każdy zdobywa klienta jak uważa za słuszne. A taki kmiot myśli, że , poza oczywiście, wszelkimi dopłatami z okropnej Unii, które na potęgę łapami zagarnia w swoją stronę, próbuje metodami nacisku zmusić rząd , żeby wprowadzał prawo, które pozwoli żeby miał jeszcze bardziej napchane kieszenie.
luka
4 lata temu
nie kupuje w bedronce zadnych warzyw .
...
Następna strona