Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Autostrada A2. Bramki zeskanują rejestracje

5
Podziel się:

Autostrada Wielkopolska szykuje zmiany w systemie poboru opłat. Aplikacja sczyta rejestracje, by upłynnić przejazd przez bramki.

Bramki na A2 zostaną zautomatyzowane. Zmniejszą się korki
Bramki na A2 zostaną zautomatyzowane. Zmniejszą się korki (East News)

Bramki na A2 odczytają tablice. Jak podaje "Puls Biznesu", Autostrada Wielkopolska chce wdrożyć elektroniczny system opłat, by upłynnić przejazd.

Wakacyjny okres to zwykle czas korków przed poborem opłat na autostradowych bramkach. Niektórzy koncesjonariusze wprowadzają aplikacje mobilne, które sczytują tablice, by upłynnić ruch. Jest tak np. między Krakowem a Katowicami oraz Gdańskiem a Toruniem.

Na trasie między Koninem a Świeckiem kierowcy muszą się często zatrzymywać, by płacić gotówką lub kartą. Na 255-kilometrowym odcinku jest aż 10 punktów poboru opłat (PPO). Dlatego Autostrada Wielkopolska (AWSA), koncesjonariusz odcinka Konin - Nowy Tomyśl, i związana z nią AWSA II, zarządzająca trasą Nowy Tomyśl - Świecko, szykują zmiany.

Zobacz także: Obejrzyj: Dom modułowy gotowy w 3 dni. Sprawdzamy, ile kosztuje budowa

"Spółka analizuje możliwość unowocześnienia systemu poboru opłat przez wdrożenie możliwości elektronicznego wnoszenia opłat z wykorzystaniem technologii automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych" - napisano w sprawozdaniu z działalności AWSA za 2019 r.

- Autostrada Wielkopolska pracuje nad elektronicznym systemem, który ułatwi wszystkim kierowcom, zarówno samochodów osobowych, jak i ciężarowych, dokonywanie na bramkach opłaty za przejazd. Chcemy, aby wdrożony system funkcjonował w formule wygodnej dla kierowców i już znanej z innych autostrad - powiedziała "Pulsowi Biznesu" Anna Ciamciak, rzeczniczka AWSA.

To na przykład formuła stop&go polega na tym, że po zainstalowaniu aplikacji i dopełnieniu formalności kierowca, podjeżdżając do bramek, zatrzymuje się, a po zweryfikowaniu przez system bez przeszkód rusza w dalszą drogę.

- Docelowo chcielibyśmy wdrożyć także formułę slow&go, czyli przejazd przez PPO bez konieczności zatrzymywania pojazdu - dodaje.

I podkreśla, że spółka prowadzi dialog techniczny z Ministerstwem Infrastruktury. Decyzja o terminie wdrożenia tzw. videotollingu i płatności za przejazd aplikacjami zapadnie po jego zakończeniu.

Grupa ma już doświadczenie w automatycznym sprawdzaniu tablic. Jak przypomina "PB", służące do tego celu urządzenia zamontowała na przykład na jednym z mostów między Wrześnią a Koninem. Są wykorzystywane do identyfikacji ciężarówek, których kierowcy łamią zakaz wyprzedzania. Dostęp do danych z systemu ma policja i Inspekcja Transportu Drogowego.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(5)
dandak
4 lata temu
Dane trafia do policji a ta wystawi mandat za przekroczona predkosc. Taki zakamuflowany odcinkowy pomiar predkosci.
solorz
4 lata temu
Kto jeździ kulczykkBahn, ten sam sobie szkodzi
Zulus
4 lata temu
Wstyd gdzie naczelny redaktor kto to przed publikacją czyta??? Błąd na błędzie to brak szacunku do czytelnika
j24
4 lata temu
''sczyta" ?
w.s.
4 lata temu
Na "brakach" może będzie szybciej ale czy na bramkach też