Badanie: bogaci nie powinni brać 500+. Ale prawie nikt nie czuje się na tyle bogaty, by zrezygnować ze świadczenia

Połowa Polaków słyszała o apelu prezydenta Andrzeja Dudy, aby w związku z epidemią koronawirusa osoby, które są w dobrej sytuacji materialnej, nie pobierały świadczeń z programu 500+. Co więcej, spora grupa popiera ten pomysł pod warunkiem, że nie dotknie to ich osobiście.

Apel prezydenta o niepobieranie 500+ zdobył uznanie, ale nikt nie zamierza się do niego stosować.
Źródło zdjęć: © fot. ONS
Konrad Bagiński

Kilka dni temu prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Polsat News powiedział, że będzie apelował do najbogatszych o niepobieranie 500+ przez pewien czas, gdyby kryzys trwał dłużej i sytuacja gospodarcza znacznie się pogorszyła. Jednocześnie podkreślał, że o żadnym "odbieraniu" świadczenia nie ma mowy. To miałaby być dobrowolna decyzja rodziców z najwyższymi dochodami.

Prezydent w swojej wypowiedzi nie sprecyzował, kogo ma na myśli, mówiąc "najbogatsi". Wyjaśnił jedynie, że są to osoby, którym "wystarcza na normalne funkcjonowanie".

Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

Za pośrednictwem panelu Ariadna zapytaliśmy Polaków, czy słyszeli o apelu prezydenta Dudy i co o nim myślą. Okazało się, że połowie rodaków słowa Andrzeja Dudy nie są obce. Wśród wyborców PiS o apelu prezydenta słyszało 53 proc. badanych; trafił też do jednej trzeciej głosujących na Koalicję Obywatelską.

Zobacz też: Tarcza antykryzysowa. Minister Maląg: Nie zamierzamy wycofać się z programu 500+

Jeśli chodzi o poparcie dla apelu prezydenta, to bardziej lub mniej zdecydowanie "na tak" jest 43 proc. badanych, ale jednocześnie 43 proc. ankietowanych uważa, że to zły pomysł. 15 proc. nie ma zdania na ten temat.

Najwyższe poparcie dla apelu Dudy jest oczywiście w grupie zwolenników PiS. Sięga ono 60 proc., przy 20 proc. osób uważających ten pomysł za kiepski. W grupie wyborców KO tendencje są odwrotne. Pomysł Dudy popiera 31 proc. z nich, odsetek negatywnie nastawionych sięga 61 proc.

Poparcie to jedno, wdrożenie to inna sprawa

Nasuwa się więc pytanie, ilu Polaków zamierza lub choćby rozważa wprowadzenie idei prezydenta Dudy w czyn. To pytanie zadaliśmy osobom pobierającym świadczenie 500+, bez roztrząsania ich wyborów politycznych. Okazuje się, że dokładnie 79 proc. rodaków wcale nie zamierza dobrowolnie pozbawiać siebie i swoich pociech świadczenia, o którym Duda powiedział na swojej konwencji, że "Polska się nigdy z niego nie wycofa".

Obraz
© Ariadna

Pomysł dobrowolnej rezygnacji z pobierania 500+ rozważyłaby jedynie co dziesiąta otrzymująca je osoba. Zdecydowanie zrobiłoby to 4 proc. badanych, odpowiedzi "raczej tak" udzieliło 6 proc.

Pomysł Dudy i tak nie uratowałby gospodarki

Według wyliczeń money.pl, nawet jeśli najbogatsi zrzekliby się 500+, to kasa państwa zaoszczędzi na tym - w uproszczeniu - 6-8 miliardów złotych. Co to jest przy tarczy antykryzysowej, którą chwali się rząd? Co rusz słychać, że jest to największy program pomocowy w regionie, wart ponad 300 mld zł. I nagle dodatkowe 6-8 mld zł miałoby uratować gospodarkę?

Zobacz też: Najbogatsi zrezygnują z 500+? To i tak nie uratuje gospodarki

Poza tym powstaje słuszne pytanie: kto jest bogaty? Do górnego pułapu dochodów, obejmującego rodziny dysponujące rocznie prawie 55 tysiącami złotych na osobę, łapie się ok. 900 tysięcy rodzin. To ok. 20 proc. wszystkich rodzin w Polsce.

- Nic dziwnego, że 80 proc. osób nie zamierzałoby zrezygnować z dobrowolnego pobierania świadczenia 500+, skoro ta właśnie grupa nie czuje się wcale bogata. Polska jest krajem na dorobku, niewiele osób może faktycznie powiedzieć, że 500 złotych miesięcznie - czyli 6 tysięcy rocznie - nic nie znaczy w ich finansach. Albo znaczy na tyle mało, że chętnie zrezygnuje z dostawania ich za darmo przez kilkanaście lat - komentuje w rozmowie z money.pl Hubert Gieliński, socjolog.

Dla porównania - gdyby przed wyborami w 2019 roku nie usuwać z programu kryterium dochodowego w świadczeniu 500+, to oszczędności byłyby znacznie większe. Powrót do starych zasad pozwoliłby dziś zaoszczędzić 15-17 mld zł rocznie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują