Bartłomiej Misiewicz zabrał głos. Zapowiada pozwy i zawiadomienie do Prokuratora Generalnego

Nigdy nie brałem żadnych pieniędzy od nikogo za kontaktowanie kogokolwiek z kimkolwiek z MON lub Wojska Polskiego - zapewnia Bartłomiej Misiewicz. Jego zdaniem ktoś "wynosi" niejawne ustalenia z postępowania prokuratorskiego i przekazuje je dziennikarzom.

Bartłomiej Misiewicz stanowczo zaprzeczył doniesieniom dziennikarzy Bartłomiej Misiewicz stanowczo zaprzeczył doniesieniom dziennikarzy
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
oprac.  MKS

- Kto wie, co dziś próbuje się przykryć moim nazwiskiem za sprawa wyimaginowanej rzeczywistości i wyrwanego z kontekstu materiału ze śledztwa wg gazety Wyborczej? Mamy do czynienia z kolejnym przeciekiem z toczącego się postępowania. Jedno śledztwo już się toczy w sprawie medialnych, nota bene, nieprawdziwych w swojej istocie przecieków – napisał Bartłomiej Misiewicz na Twitterze.

To jego komentarz do ustaleń, jakie poczynili we wspólnym śledztwie dziennikarskim dziennikarze "Gazety Wyborczej", Fundacji Reporterów i OKO.Press. W czwartek rano na stronach tych mediów mogliśmy przeczytać, że w przeszłości Bartłomiej Misiewicz, związany blisko z byłym ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem, pośredniczył w umawianiu spotkań wrocławskiego biznesmena z wysoko postawionymi ludźmi z wojska i Akademii Sztuki Wojskowej. Za swoje usługi miał pobierać wynagrodzenie, twierdzą dziennikarze.

W swoim komentarzu Misiewicz zapowiedział, że złoży do o Prokuratora Generalnego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na wynoszeniu przez kogoś, kto ma odstęp do akt, informacji o ustaleniach prokuratury.

- Nigdy nie brałem żadnych pieniędzy od nikogo za kontaktowanie kogokolwiek z kimkolwiek z MON lub Wojska Polskiego lub innych instytucji, za taką tezę Gazeta Wyborcza i inne powielające to kłamstwo media otrzymają pozew sądowy – zapowiedział były rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej.

Branże proszą o zmiany w VAT. Resort rozwoju jest "na nie"

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X