Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Boris Johnson szefem Torysów. Będzie nowym premierem Wielkiej Brytanii

10
Podziel się:

Zwolennik brexitu Boris Johnson nowym szefem Partii Konserwatywnej. Wygrywa walkę z partyjnym kolegą Jeremy'm Huntem, jutro będzie zaprzysiężony na nowego premiera Wielkiej Brytanii.

Boris Johnson nowym szefem Partii Konserwatywnej, będzie nowym premierem Wielkiej Brytanii
Boris Johnson nowym szefem Partii Konserwatywnej, będzie nowym premierem Wielkiej Brytanii (East News)

Były minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii pokonuje obecnego szefa tego resortu w walce o fotel lidera rządzącego ugrupowania. 160 tys. członków Partii Konserwatywnej z całego kraju wybrało następcę Theresy May - za Johnsonem zagłosowało 92 tys. 153 członków, za Huntem było 46 tys. 656 osób.

Boris Johnson najprawdopodobniej w środę 24 lipca zostanie też nowym szefem brytyjskiego rządu. "Najprawdopodobniej", bo najpierw tego dnia jeszcze premier Theresa May powinna złożyć dymisję na ręce królowej, a ta powierzyć misję tworzenia nowego rządu zwycięzcy wyborów w Partii Konserwatywnej. May ustępuje w związku z jej gigantyczną brexitową porażką. Premier nie udało się wprowadzić w życie umowy wypracowanej wraz z Brukselą i doprowadzić do tzw. łagodnego brexitu. Umowa nie przeszła przez Izbę Gmin.

Właśnie dokończenie procedury opuszczenia Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo w najbliższych tygodniach będzie najważniejszym zadaniem nowego premiera Borisa Johnsona. To - kilkakrotnie przekładane - obecnie graniczną datę ma ustaloną na 31 października 2019 r.

Partyjny kolega Johnsona, Jacob Rees-Mogg - również wielki zwolennik brexitu - w rozmowie ze SkyNews stwierdził, że ten będzie dobrym premierem dla kraju, ponieważ spełni obietnicę opuszczenia Unii Europejskiej do 31 października. Jego zdaniem, będzie też dobry dla Partii Konserwatywnej, bo może połączyć podzielone przez brexit ugrupowanie.

Zobacz także: Obejrzyj: Brexit. "Brytyjska gospodarka jest w szoku"

Boris Johnson to budzący kontrowersje historyk i polityk, minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii w latach 2016-2018. Był też burmistrzem Londynu - w latach 2008-2016. Jest jednym z głównych zwolenników brexitu.

Johnson od początku batalii o przywództwo w Partii Pracy wygrywał wszelkie sondaże, na niego wskazywali też eksperci i bukmacherzy. Polityk przez pewien czas starał się dystansować od debat telewizyjnych i ostrych sporów w sprawie brexitu, za co przez Jeremy'ego Hunta został nazwany "tchórzem".

Jednak pod koniec czerwca przystąpił do ofensywy, udzielając wywiadów dla dwóch wpływowych radiostacji - LBC i talkRADIO. W konkretnych słowach odniósł się również do kwestii brexitu. - Teraz albo nigdy. Cokolwiek by się zdarzyło - oświadczył.

Jak wskazują eksperci, dla nowego szefa rządu pierwszym wyzwaniem będzie szybkie wznowienie rozmów z Unią Europejską i wypracowanie kompromisu dotyczącego warunków opuszczenia Wspólnoty lub alternatywne przygotowanie kraju do bezumownego brexitu.

Z kolei, jak wynika z sondażu firmy badawczej YouGov, jedynie 27 proc. Brytyjczyków wierzy w to, że Wielka Brytania opuści Unię Europejską w planowanym terminie 31 października.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(10)
xxx
5 lata temu
Boris J. jest inicjatorem Brexitu. Czujnie załatwił sobie jednak obywatelstwo niemieckie aby osobiście w UE mieć łatwiej
Wazne pytanie
5 lata temu
Co sie stalo, ze anglia chce wyjsc z unii...w sumie chca tego politycy brytyjscy ktorzy poprzez media tak przekrecili ludzi, ze sami chca wyjsc. Czy to polityka niemiec, francji. Czy chodzi o emigrantow zalewajacych ich kraj. Na szali stawiaja uciekajace firmy, uciekajacy kapital, cło, etc. Wiec co takiego sklonilo brytanie do wyjscia czego my nie widzimy? Nie mowie, ze jestem za polexitem, jestem za unia...ale trzeba byc ostroznym...unia to nie dobry wujek. Tam rzadzi twarda polityka i bisnes, pieniadz..
Niemcy
5 lata temu
Mozna ich nie lubic, kloca sie w kraju, ale w polityce miedzynarodowej mowia jednym glosem. Za to polacy-partie i politycy to jedna targowica. Jedni donosza na drugich, jedni glosuja za drudzy przeciw. Nie dbaja o interes suwerena tylko o wlasne stolki. Wstyd...a niemcy i francja podpuszczaja by polska miala nikly glos w unii, by ich interesy przechodzily a nasze nikt nie poparl. Politycy do roboty a nie do obsiadania wysokich stolkow za w sumie i tak nasza kase, bo to my placimy na bruksele, z naszych skladek oni beda mieli emerytury. Koniec targowicy, koniec donosicielstwa, koniec wstydu. Do roboty politycy z prawa i ztak lewa!!!
Widac
5 lata temu
Co unia robi z jednym z najwazniejszych panstw swiata. A wy dalej sadzicie ze unia to dobry wujek i wszystko nam daje. Niemcy z kazdego wydanego € wraca do nich 0,80€ . Do polski nic nie wraca. Prawda jest taka, ze wszystko co nam unia daje zabiera dwa razy z podatkow, dofinansowan unii. Niedlugo wiecej do unii my bedziemy wkladac niz otrzymywac. Ale innej opcji nie ma. Musimy trzymac z silniejszymi jak unia i usa. Niestety slabszy, biedniejszy kraj zawsze na takich ukladach traci. Liczy sie tylko bisnes... wiec nie badzcie takimi slepymi euroentuzjastami. Musimy tak twardo pertraktowac z unia jak tylko sie da. Kazde euro dofinansowania wiecej to dobry kierunek. No i inwestycja tych euro- nie w chodniki i firmy zagraniczne tylko w polska przedsiebiorczosc, w nowe miejsca pracy. Jestem za unia ale za sprawiedliwa unia dla wszystkich panst a nie podzielonych na bogate i buedne, nie dla unii dwoch predkosci
janzet
5 lata temu
Przepraszam za dygresję, ale może wysłać grzebień w prezencie.