Braki kadrowe w branżach usługowych. Nadgodziny i wysoka rotacja są tu normą

12 godzin pracy to dzień jak co dzień w gastronomii, usługach i handlu. W tych branżach najwyższa jest też rotacja pracowników. – Przychodzi nowy człowiek, którym trzeba "łatać dziury" w grafiku i w końcu mówi dość. To stary problem – mówią eksperci.

Gastronomia pracuje ponad miarę. Nic dziwnego, że tu pracownicy najczęściej odchodzą.
Źródło zdjęć: © PAP | GAETAN BALLY
Marcin Łukasik

Nadgodziny ciężko nazywać zjawiskiem. W wielu firmach to raczej trend. Z najnowszego raportu firmy Randstad "Monitor rynku pracy" wynika, że około 75 proc. polskich pracowników pracuje po godzinach, a 44 proc. z nich przyznaje, że to standard w ich firmach.

Co piąty pracownik zostaje dłużej w pracy co najmniej raz w tygodniu, tyle samo wykonuje zadania po godzinach raz w miesiącu. Dla 14 proc. nadgodziny są codziennością.

W zasadzie pracownik na każdym stanowisku musi zaakceptować dłuższy dzień pracy. Zarówno menedżer wysokiego szczebla, który kieruje wieloma projektami, zespołami i ma dużo odpowiedzialności, jak i zwykły pracownik biurowy, który liczy, że dzięki temu dorobi do pensji (choć co piątemu Polakowi pracującemu po godzinach pracodawca nie wynagradza ich w żaden sposób).

Obejrzyj: W IT jest praca dla 90 tys. osób. Po trzech latach można zarabiać dwie średnie krajowe

Które branże pracują ponad miarę? Sport oraz rekreacja, media i reklama, a także finanse. Na pracę od 9 do 17 nie mamy co liczyć idąc do handlu, transportu, gastronomii czy hotelarstwa.

To, ile czasu spędzamy w pracy, często zależy od specyfiki pracy. Dłużej pracować muszą osoby, które mają rozbudowane, skomplikowane projekty, a rezultaty są zależne od terminowości innych wykonawców.

Są też branże, które charakteryzują się pewną "sezonowością" nadgodzin, jak np. gastronomia. W wakacje klienci znacznie częściej stołują się w barach czy restauracjach. Mimo, że zarobki w takich miejscach są niezłe, a do tego dochodzą napiwki, to pracy jest nadmiar i niektórzy rezygnują.

- W ciągu tygodnia łatwo mi pogodzić pracę ze studiami. Grafik jest wtedy elastyczny. Problem jest w weekendy czy święta, kiedy tę swobodę pracy muszę "odpracować". Zmiany dochodzą do 12h i przy dużym ruchu, będąc baristą muszę nie tylko sprawnie przygotować napoje, ale też obsłużyć gości, wynosić dania, sprzątać stoliki i iść na zmywak. Jest to wielozadaniowość, której czasem trudno sprostać – żali się pani Martyna, która pracuje w jednej z wrocławskich bistro-kawiarni.

Firma Grafik Optymalny zauważyła, że właśnie w gastronomii jest najwyższa rotacja pracowników, która wynosi ok. 200 proc. w ciągu półrocza. To znaczy, że skład zmienia się dwukrotnie. Dla porównania, w handlu wynosi 100 proc. Tymczasem, wg. wyliczeń Randstad, średnia dla polskiego rynku pracy to 19 proc.

Najwyższy wzrost odejść w tej branży ma miejsce właśnie w czerwcu. Zdaniem ekspertów, wynika to z niewłaściwego zarządzania czasem pracownika. - Braki kadrowe to błędne koło. Nowo zatrudniony pracownik "łata dziury" w grafiku, pracując po 12 godzin dziennie i wyrabiając nadgodziny. Zniechęcony rezygnuje – mówi money.pl Karolina Dolaś, przedsiębiorczyni i współzałożycielka Grafika Optymalnego.

Jej zdaniem, zjawisko rotacji i rezygnacji z pracy można znacząco ograniczyć dzięki sztucznej inteligencji. Już dziś działy HR w różnych firmach korzystają z tego narzędzia, aby lepiej prognozować, czy dany pracownik jest przemęczony i może chcieć odejść.

- Wysoka rotacja to duże problemy operacyjne dla pracodawców, którzy muszą dalej rekrutować i szkolić nowych pracowników. Dzięki lepszemu prognozowaniu i reagowaniu na zachowania pracowników, mogą tego uniknąć – dodaje.

Zupełnie inne wytłumaczenie dla zjawiska odejść w gastronomii ma Karol Puchalski, który przez lata kierował restauracjami w Warszawie, a dziś jest współwłaścicielem bistra Garnisz Garden: - W tej branży jest duża rotacja, ale nie jest ona spowodowana nadmiarem pracy, tylko łatwością w dostępie do miejsca pracy.

Jak wyjaśnia, bardzo często do gastronomii przyjmowane są młode osoby po szkole, które nie mają doświadczenia, liczą na szybki zarobek, a jednocześnie nie przejmują się zobowiązaniami, bo np. żyją pod jednym dachem z rodzicami.

- I wtedy przychodzi rozczarowanie, bo okazuje się, że coś trzeba zrobić, aby te pieniądze dostać. Są też tacy, którzy odkładają potrzebną im kwotę i dziękują. Jeszcze innym kończą się wakacje i wracają do szkoły. Zdarzają się też ludzie, którzy wybierali gastronomię, bo mieli łatwy dostęp do alkoholu. O tym można by książki pisać – komentuje Puchalski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum