Chińczycy chcą nim podbić rynek w Europie. Samochód powstaje w Polsce

Leapmotor, założony w 2015 roku w Hangzhou, to stosunkowo młoda marka na rynku samochodów elektrycznych. Stellantis, nabywając w październiku 21 proc. udziałów w chińskiej firmie za 1,5 mld euro, utworzył spółkę joint venture o nazwie Leapmotor International.

Decyzja o przeniesieniu produkcji do Europy zapadła w lutym bieżącego roku. Carlos Tavares, dyrektor generalny Stellantisa, sygnalizował wtedy chęć uniknięcia unijnych ceł na chińskie elektryki.

Tyska fabryka została wybrana spośród kilku europejskich lokalizacji ze względu na konkurencyjne koszty produkcji. Pierwsze pilotażowe egzemplarze modelu T03 opuściły linię produkcyjną w czerwcu 2024 roku. Pełnoskalowa produkcja ruszyła natomiast 16 października, co zbiegło się z debiutem marki na paryskich targach motoryzacyjnych.

Leapmotor T03 to kompaktowy, pięciodrzwiowy hatchback o długości 3,6 m, szerokości 1,65 m i wysokości 1,58 m. Samochód oferowany jest w dwóch wariantach mocy - 95 KM lub 109 KM. Ma akumulator o pojemności 36,5 kWh, chłodzony cieczą, z możliwością szybkiego ładowania prądem stałym. Czas uzupełnienia energii od 30 do 80 proc. wynosi około 35 minut. W warunkach miejskich pojazd może przejechać na jednym ładowaniu od 200 do 240 kilometrów.

Głównym atutem auta jest jego konkurencyjna cena. W Chinach jego odpowiednik kosztuje niespełna 39 tys. zł, natomiast w Europie został wyceniony na około 19 tys. euro, czyli około 80 tys. zł. Pomimo znacznej różnicy cenowej między rynkiem chińskim a europejskim, T03 pozostaje jednym z najtańszych samochodów elektrycznych dostępnych na Starym Kontynencie, ustępując cenowo jedynie Dacii Spring.

Mimo że produkcja Leapmotor T03 odbywa się w Polsce, na razie samochód nie będzie dostępny na polskim rynku. Firma planuje sprzedaż w wybranych krajach europejskich, takich jak Belgia, Francja, Niemcy, Włochy, Portugalia, Hiszpania, Holandia, Rumunia, Malta i Grecja. Leapmotor International nie wyklucza jednak ekspansji na kolejne rynki europejskie w przyszłości. Chciałby osiągnąć sprzedaż na poziomie pół miliona samochodów rocznie do 2030 r.