Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Ciężej o podwyżkę pensji. Firmy nie są już tak chętne

15
Podziel się:

Presja na wzrost płac nie ustaje, ale firmy nie są już tak chętne do podnoszenia pensji. - W drugiej połowie roku należy spodziewać się, że podwyżki wynagrodzeń będą mieć raczej charakter okazjonalny i dotyczyć częściej pojedynczych pracowników – stwierdziła dyrektor wykonawcza w Hays Poland Agnieszka Pietrasik. Chodzi przede wszystkim o specjalistów, najlepszych ekspertów, których firmy chcą zatrzymać u siebie.

Ciężej o podwyżkę pensji. Firmy nie są już tak chętne
Presja płacowa jest obecnie, jak wynika z badań NBP, rekordowo silna (Adobe Stock, Laiotz, Alex White)

Choć presja na wzrost płac nie ustaje, firmy nie są już tak chętne, by jej ulegać - pisze we wtorek "Rzeczpospolita".

Gazeta podkreśla, że skłonność przedsiębiorców do podnoszenia wynagrodzeń pracownikom wyraźnie maleje. O ile w pierwszym półroczu podwyżki były w aż 83 proc. firm, o tyle w drugim taki ruch rozważa 46 proc. pracodawców – wynika z badań agencji Hays Poland, na które powołuje się "Rzeczpospolita".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kontrolerzy lotów masowo rezygnują z pracy. "Trzeba mieć partnera do rozmów"

Jak wskazuje gazeta, badanie dotyczy przede wszystkim firm średnich i dużych, zatrudniających specjalistów, ale pewną zmianę w nastawieniu potwierdzają też najnowsze badania agencji Randstad.

- W pierwszej połowie roku ok. 50 proc. respondentów zwiększało wynagrodzenia, teraz odsetek firm, które mają takie plany, spadł do nieco powyżej jednej czwartej - powiedział Mateusz Żydek z Randstad Polska.

Firmy przestały zabiegać o pracowników?

Nie znaczy to oczywiście, że firmy przestały walczyć o pracowników, ani że ci przestali domagać się podwyżek w reakcji na wzrost inflacji i kosztów życia. Odwrotnie, presja płacowa jest obecnie, jak wynika z badań NBP, rekordowo silna - zauważa gazeta.

- Firmy cały czas starają się odpowiadać na tę presję, lecz bardzo często wymaga to od nich zmian strategii biznesowej - wyjaśniła dyrektor wykonawcza w Hays Poland Agnieszka Pietrasik.

- W drugiej połowie roku należy spodziewać się, że podwyżki wynagrodzeń będą mieć raczej charakter okazjonalny i dotyczyć częściej pojedynczych pracowników – dodała. Chodzi przede wszystkim o specjalistów, najlepszych ekspertów, których firmy chcą zatrzymać u siebie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
Polak
2 lata temu
Rozdawanie kasy na lewo i prawo bez opamiętania skończy się wielką tragedią i nędzą przez wiele lat!!!
dj_
2 lata temu
Pensje trzeba podnosić tylko najbiedniejszym, to szybko dojdziemy do ulubionego modelu kiedy wszyscy zarabali tyle samo: czy się stoi, czy się leży.
Lex
2 lata temu
Firmy nie mają już rezerw - w celu podniesienia poborów muszą zwiększyć dochód/marżę (więc ceny towarów/usług, a co za tym idzie - inflację), albo zacząć ciąć koszty - a to się wiąże z redukcją zatrudnienia. Jeśli kryzys potrwa dłużej ,to nie tylko o podwyżkach będzie można zapomnieć, ale często i o miejscu zatrudnienia. A rząd drukuje dalej...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
Sebastian
2 lata temu
Ja jestem bardzo zadowolony z pieniędzy i wynagrodzenia, jakie otrzymuje. Jestem docenianym pracownikiem z zapałem do pracy. Kiedy lubi się to, co się robi, praca jest znacznie bardziej przyjemna. Jestem terapeutą zajęciowym po skończeniu Studium Pracowników Medycznych i Społecznych, i bardzo polecam.
tuti
2 lata temu
a kiedy pracodawcy byli chętni , bo ja sobie nie przypominam
Emigrowałem
2 lata temu
W Polsce większość ludzi zarabia 20 zł na czysto za godzinę pracy
robolbezrobot...
2 lata temu
najbardziej wydajny sposób pracy 80% myślenia i wtedy zostaje 20% roboty - montownie 0% myślenia i kołchoz
Rogol
2 lata temu
Nie powinno być trudniej zamiast ciężej?