Co dalej ze złotym? Ekspert wskazuje na kalendarz. A w nim kluczowe wydarzenie
W czwartek rano kurs euro wynosi średnio 4,27 zł, a dolar jest nieco poniżej 3,67 zł, czyli o dwa grosze poniżej szczytów ze środy. Według Marka Rogalskiego, Głównego Analityka Walutowego Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A., opublikowane po sesji na Wall Street wyniki finansowe technologicznego giganta NVIDIA nie okazały się być czynnikiem zmieniającym układ sił na globalnych rynkach.
Spółka NVIDIA po raz kolejny przedstawiła niezłe wyniki, osiągając zysk na akcję (EPS) na poziomie 1,05 USD wobec oczekiwanych 1,01 USD. Delikatny spadek notowań w handlu posesyjnym był spowodowany nieznacznym rozminięciem się przychodów z centrów danych. Rogalski uważa, że jest to zwykła, krótkoterminowa korekta, po której za chwilę może nie być śladu. Niewykluczone, że pozytywny sentyment będzie wracać na globalne rynki, co może mieć wpływ na złotego.
Założenia do budżetu 2026 r. i dane inflacyjne
Dzisiaj po południu rząd zaprezentuje założenia do budżetu 2026 r. Według analityka, pomoże to rynkom lepiej ocenić perspektywy dalszych ruchów RPP w tym roku, gdyż aspekt polityki fiskalnych jest wymieniany jako jeden z istotnych czynników w analizach z tym związanych. Z kolei jutro GUS opublikuje szacunki dotyczące sierpniowej inflacji CPI.
Scenariusz forsowany przez instytucje to cięcie stóp procentowych o 25 punktów bazowych na posiedzeniu 3 września. Rogalski uważa, że jest on już uwzględniony w kursie złotego. Większym zaskoczeniem byłaby obniżka o 50 punktów bazowych.
Sytuacja na globalnych rynkach
Na globalnych rynkach uwagę przyciągną dzisiaj zapiski z ostatniego posiedzenia ECB, które najpewniej potwierdzą tylko to, że cykl obniżek w strefie euro dobiegł końca, oraz dane dotyczące PKB w USA za II kwartał i wskazania cotygodniowego bezrobocia. Jutro rynek dostanie dane dotyczące inflacji PCE za sierpień.
Wczorajsza wypowiedź wiceprezesa FED, Johna Williamsa została odebrana "gołębio", w efekcie prawdopodobieństwo wrześniowej obniżki stóp wzrosło do 88 proc. Tym samym EURUSD ma powody do tego, aby wrócić do zwyżek, co generalnie powinno ściągać w dół notowania USDPLN.